1 XI
Wszyscy powołani są do świętości.
2 XI
W głębi duszy czujemy głos Boży, przynaglający nas, byśmy szukali prawdy i według prawdy postępowali, byśmy szukali szczęścia, które nie przemija, pełniąc wolę Boga i stając się coraz lepszymi według wskazówek tejże najświętszej woli. Jest to najwyższe powołanie, jakie każdy wypełnić musi pod utratą wiecznego zbawienia, nakaz wyraźny Jezusa Chrystusa.
3 XI
Cała Ewangelia Jezusa Chrystusa nie jest niczym innym, jak jednym wielkim przykazaniem świętości i wszystkie Jego słowa i czyny do tego celu zmierzają: ?Bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski? (Mt 5, 48).
4 XI
Pytanie codzienne, pytanie rozumu i wołanie serca, jak zostać świętym? Odpowiedź dosyć łatwa, wykonanie trudne, ostateczne rozwiązanie i wypełnienie całością życia. Bo nie dzień jeden ma być święty, lecz całe życie, a zwłaszcza ostatni jego termin ma przedstawić Bogu owoc świętości.
5 XI
Jezus jest Drogą, Prawą i Życiem, bez Niego i bez naśladowania Go nie ma świętości.
6 XI
Świętość jest niczym innym, jak owocem miłości.
7 XI
Czyń, kochaj, ucz kochać!
8 XI
Ewangelia przypomina ciągle o wieczności.
9 XI
Ramiona Jezusa są dźwignią do nieba i świętości.
10 XI
Nie dojdzie do królestwa [niebieskiego], kto chce je zdobyć, jak się zdobywa królestwo ziemskie.
11 XI
W Kościele świętym, w zakonach, różne są formy świętości, działają i rozwijają się pod wpływem Ducha Świętego, który tchnie, kędy chce.
12 XI
Promień światła rzucony w ciemności daje poznać istotę i piękność światła.
13 XI
Czy jest radość, która nie przemija? Byłby wielki zawód, gdyby jej nie było. Ona rodzi się z ofiary, bo choć ofiara też się kończy śmiercią ofiarnika, przecież ona ma swoje zmartwychwstanie; ona łączy się z ofiarą Chrystusa, z Jego życiem i z Jego śmiercią, ale zmartwychwstaje z Nim razem i wstępuje z triumfem wiecznej radości, która się zaczęła, ale się uwiecznia w Bogu.
14 XI
Im bliżej ktoś jest Boga, tym bardziej uczestniczy w bogactwach Bożych (Jezus przez Maryję przyszedł do nas, my przez Maryję idziemy do Jezusa, ale droga jest jedna: Miłość.
15 XI
Zbawienie wielu dusz zależy od modlitwy, od dobrowolnych umartwień.
16 XI
Całe dzieło naszego zbawienia i uświęcenia opiera się na fundamencie nadziei
w Miłosierdzie Boże.
17 XI
Świętość polega nie na wielkości uczynków, lecz na wielkości miłości w najdrobniejszych rzeczach.
18 XI
Wszystko przemija - i na niczym oprzeć się nie można, jak tylko na tym, co wiecznie prawdziwe, wiecznie stałe i wiecznie uszczęśliwiające. Bóg sam się nie zmienia
i z Nim złączeni zawsze są pewni.
19 XI
Królestwo Boże w was jest, i gdy braknie formy zewnętrznej, uzupełnia ją pełność wewnętrzna. Wszak Pan Jezus błogosławi, nawet bez monstrancji, bo Monstrancją Jego, to serce w Nim rozmiłowane.
20 XI
Bez krzyża do nieba nie ma drogi. Cierpienia bowiem są dowodem Bożego zaufania i znakiem, że jesteśmy dojrzali uczynić coś dobrze.
21 XI
Życzę tego, co najpotrzebniejsze: łaski, bo bez niej bylibyśmy biedakami, a z nią jesteśmy bogaci Bogiem ? życzę, tego co najmilsze: miłości, bo ona wiąże wszystkie bogactwa łaski i wszystko niesie w ofierze; życzę radości, bo ona dziecięctwem ozdabia uczynki łaski i miłości.
22 XI
Bo tylko prawdziwie mały może posunąć swoje pragnienia i swoją ufność do nieskończonych granic. Tylko mały jest tak mocny całą potęgą miłości Bożej.
23 XI
Nie ulega wątpliwości, że po powołaniu do wiary, po wcieleniu nas w Jezusa Chrystusa i Jego Kościół nie masz dla nas większej łaski nad łaskę powołania do życia zakonnego.
24 XI
Człowiek prawdziwie cnotliwy zawsze jest ?słoneczny?, a nie ?księżycowy?.
25 XI
By usłyszeć słodki głos Boga trzeba nam uciszyć gwar zmysłów przez całkowite milczenie. Wprowadzić do duszy światło łaski i pod jego wpływem puścić w ruch rozum i wolę przez pokorne ćwiczenie wiary, nadziei i miłości.
26 XI
Jedno tylko macie pamiętać, czy wśród łez, czy blasku słońca macie zawsze szukać Jezusa.
27 XI
Sama wiedza, bez modlitwy - sama praca- nie da łaski, ani światła, nie stworzy ogniska, które ma rozżarzać ogień miłości.
28 XI
Straty doczesności są zyskiem wieczności.
29 XI
Jeśli chcesz mieć niebo i w tym niebie Jezusa, umiej kochać i cierpieć.
30 XI
Tam zaczyna się świętość, gdzie się zaczyna zapomnienie o sobie, czyli duch pokory.