Drogie Siostry!
Wielkanoc tuż, a z nią zalew łaski i światła, prześwietlenie mizernej ?chałupki? naszej w promieniach Zmartwychwstania. Radosne dzwonki i pierwiosnki wiosenne głoszą w przyrodzie i w duszy Boskie Alleluja. Przeżywają się powszednie dni Wielkiego Tygodnia i Wielką Niedzielą ? Haec Dies, ten Dzień, który Pan uczynił, cieszmy się i weselmy w Nim!
Troską jednak naszą niech będzie, byśmy sami nie spowszednieli w tych dniach, nie zobojętnieli na głębię, i wysokość, i szerokość miłości, która przemawia z tych Boskich tajemnic. Dlatego spieszę z moimi życzeniami i błogosławię Wam na Wielkie Boskie Alleluja w Karmelu Dzieciątka.
Niech ożywi i uświęci się wszystko, nade wszystko myśl i wola. Niech to pełne niebieskiego wdzięku Alleluja będzie pieśnią waszej modlitwy i milczenia, niech jak słońce pogodne rozjaśnia pokutę, umartwienie i ofiarę. Niech tym Alleluja śpiewa posłuszeństwo ochotne i wesołe, niech bogaci się nim ubóstwo, roześmiane i bez troski, niech złoci się czystość myśli i ciała, niech krzyż nie będzie strachem, ból zniechęceniem, praca zmęczeniem.
Usuńcie wszelki kwas, a chodźcie jak w Zmartwychwstaniu ? w nowości i w wiośnie życia. Karmel, Drogie Dzieci, jest i musi być wielkanocny, przystań wesela i raj wesela, w którym karmelitanka śpiewa swoje Magnificat anima mea Dominum!
(...) Alleluja, to hymn miłości. W Karmelu wszystko oddycha miłością. Miłością złoci się żłóbek i sianko, miłością złoci się krzyż i ból, i upokorzenie; nie powinno być różnicy między pokorą a miłością, między wyżej i głębiej. Głębią, w której toną dusze w Karmelu jest miłość. Szczęśliwe które całe w pełnej miłości utoną dla Boga. I nie ma w Karmelu nic małego, wszystko wielkie, wszystko drogie: Jezus, Maria, Józef to troje, modlitwa i krzyż, i róże wokół krzyża ? to troje, drogie, święte wielkością miłości.
(...) Niech miłość, to cudowne wielkanocne Alleluja łączy niebo z ziemią, krzyż z radością, chwałę z pokorą, cnotę z walką czy raną. Niech wszystko w Karmelu wszystkie jednoczy w ramionach Krzyża, przy sercu Jezusa i Matki, w miłości ponad wszystko, bo miłość jest ponad niebo!
Niech Wam błogosławi Jezus Zmartwychwstały ? i Jego Matka Regina Coeli, niech Was uświęca Miłość, którą Bóg Sam żyje, a pokój tej miłości, Boskie Alleluja, niech przepełnia wasze serca.
Na końcu nie odmówcie mej prośbie. Módlcie się za mnie, bym choć pełen nędzy i grzechu, mógł ze skruchą powiedzieć z Piotrem moją wielkanocną, a także i końcową spowiedź: Panie Ty wiesz, Ty wszystko wiesz, że Cię miłuję!
Pokój Wam i łaska Zmartwychwstania z Wami ? fr. Anselmus karmelita bosy