1 IX
O, jakże wiele dusz jest zamkniętych dla miłości Boga! Te dusze trzeba otworzyć, żeby zrozumiały, że Bóg jest miłością; Lecz by je otworzyć, trzeba własną duszę otworzyć bez zastrzeżeń na miłość Stwórcy.
2 IX
Świętość polega nie na wielkości uczynków, lecz na wielkości miłości w najdrobniejszych rzeczach.
3 IX
Czyńmy, co możemy ? resztę z ufnością oddajmy w ręce Boże, a najwięcej siebie. Nigdzie tak bezpieczni i pewni [nie] jesteśmy, jak w Jego rękach.
4 IX
Obfitość łaski, jaką nam Jezus wysłużył, jest tak wielka, że przy niej w naszych niemocach okazuje się moc Boża, a słabości nasze często stają się łaską.
5 IX
Dać Boga to przecież największy dar.
6 IX
Żyjemy w naszej drodze do Boga miłosierdziem Bożym. Wszak miłosierdzie jest to miłościwe serce, którego najwięcej potrzebujemy, w którym uświęcamy się i osiągamy nasze zbawienie.
7 IX
Gdyby Bóg w swej dobroci nie podał nam ręki bezpośrednio, zaiste mało byłoby dusz, które by osiągnęły ideał doskonałości chrześcijańskiej.
8 IX Narodzenia Matki Bożej
U kolebki tej Pani, Pani świata, rozważajcie, że prawdziwa wielkość człowieka leży w tym, co człowiek od Boga otrzymał, i w tym, co człowiek dla Boga i bliźnich dobrego zrobił.
9 IX
Jeśli Ewangelię Jezusową nazwiemy księgą modlitwy, to kluczem do tej modlitwy jest ufność. Tyle się otrzymuje, ile się ufa.
10 IX
Bóg wszystko dał mi w Jezusie, bym nie wątpił, ale ufał, bym w mojej nadziei nie zginął. Czyż nadzieja moja ma umrzeć, gdy przez nią nie tylko chorzy zdrowieją, lecz umarli do życia powstają?
11 IX
Umieć z Bogiem rozmawiać, to jest najwyższa mądrość, czyli modlitwa, bo ta naprawdę uświęca człowieka.
12 IX Imienia Maryi
W Imieniu Maryja wszystko się mieści, przez Nią wszelka łaska przychodzi.
13 IX
Ubóstwo jest prostą drogą do Boga, bo nie zakocha się w żadnej rzeczy, prócz Boga i wzajemnie przez Boga jest kochane.
14 IX Podwyższenie Krzyża Świętego
Pod krzyżem Pana uniżajmy głowy nasze, a Krew Jego niech obmyje nas od grzechów naszych i zapala nas do spłacenia długu miłości!
15 IX Matki Bożej Bolesnej
Doskonałość chrześcijańska jest tak związana z życiem Maryi i z miłością do Maryi, że nie można [wyobrazić sobie] świętego, który by stojąc blisko Jezusa i blisko krzyża Jezusowego, nie stał równocześnie przy Maryi i nie żył miłością Maryi.
16 IX
Uznajmy nędzę naszą, a bierzmy miłosierdzie.
17 IX
Tak jak przez objawienie Pana Jezusa otrzymaliśmy wiedzę Bożą, tak przez zstąpienie Ducha Świętego otrzymujemy miłość Bożą.
18 IX
Tylko będąc dzieckiem, w znaczeniu duchowym, można wszystko osiągnąć nie przez siebie, nie przez swą siłę, której się nie ma, lecz przez siłę ojca czy matki można być wyniesionym na najwyższe szczyty, przejść najgłębsze przepaści.
19 IX
Bogu nie można nigdy dosyć wierzyć, dosyć ufać i dosyć Go miłować.
20 IX
Bądź więc apostołką miłości i Jezusowego pokoju.
21 IX
Pokora widzi swą nicość wobec wielkości Najwyższego Boga, ale jest najpewniejszym przysposobieniem, by ściągnąć na siebie wzrok dobroci Ojca.
22 IX Początek nowenny do św. Teresy od Dzieciątka Jezus
Małej Teresy niemoc nie przeraża, ale prowadzi do żłóbka i tabernakulum, gdzie znajduje Wszechmoc Boga w maleńkości niemowlęctwa i Boskiej niemocy.
23 IX
Ktokolwiek zdaje sobie sprawę, jakie potęgi Boskie tkwią w jego duszy przez mieszkanie w niej Trójcy Najświętszej, ten nigdy nie może się skarżyć na brak szczęścia i uważać się za ubogiego. Jest bowiem nie tylko bogaty, lecz ubóstwiony.
24 IX
Nadzieja swoją ufnością wykrada skarby Boże, a Bóg, który jest samym sercem i samą miłością, największą ma radość i chwałę, gdy Go z ?nadzieją chwały synów Bożych? (Rz 5, 2 wg Wujka) ufnością naszą i prośbą ?okradamy?.
25 IX
Nie szukaj siły w ludzkiej pomocy, lecz w miłości Dzieciątka Jezus, Tego, które się wcieliło w nasze niemoce.
26 IX
Ufam, że na małej drodze ktoś mocniejszy od was przeniesie was przez trudności i bez trudności.
27 IX
Słabość nasza wtedy jest siłą, kiedy ma duszę i ramiona pokory, do której Bóg schyla moc swoją.
28 IX
Dziecięctwo duchowe nie jest nieme ani bezczynne, bo ono jest miłością i to miłością ofiarną.
29 IX
Jeśli czasem, uboga duszo, trudno ci będzie wznosić się do nieskończoności Boga niewidzialnego, to tę pełność znajdziesz w Jezusie Chrystusie, bo kto Go widzi, widzi Ojca, i kto Go kocha, kocha Ojca.
30 IX
Przyszła Mała Teresa, aby nas, maluczkich, nauczyć być nimi, za przykładem Dzieciątka Jezus.
Autor: admin
Myśli Sługi Bożego Anzelma Gądka OCD na sierpień 2019.
1 VIII
Cześć do Maryi to życie życia naszego. We czci Maryi odżyje, odnowi się cały człowiek.
2 VIII
Ze świętych myśli popłyną święte uczynki, praca codzienna, powszednia nie będzie powszednią, ale najmniejsza czynność będzie wartościowa, bo popłynie z czystego serca; będzie uczynkiem dziecka Bożego.
3 VIII
Gdy wichura nad nami się kołysze, starajmy się odnowić to, co nas zachowa ? modlitwę z pokutą, miłość z ofiarą i całkowite oddanie się Bogu.
4 VIII
Z miłosierdzia swego powołał was Bóg do Zakonu Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Nigdy dosyć i nigdy godnie nie zdołacie podziękować za to dobrodziejstwo łaskawości Bożej i zawsze pozostaniecie niewypłaconymi dłużniczkami.
5 VIII
Gdy serce kocha, to odczuwa i obejmuje Boga, widzi Go żyjącego w nas; a tym samym czego rozum nie pojmuje, serce rozumie Boga i z Bogiem rozmawia.
6 VIII
Całe życie wasze ma się obracać wokół miłości Jezusa i (...) objawiać się w maryjnych kantykach, byście osiągnęły obietnice Boskie i okazały się godne waszego powołania.
7 VIII
Jednego pragnę, by Karmel nasz był pociechą Boga, a Bóg jego pociechą, by między nami Panu naszemu było naprawdę dobrze.
8 VIII
Módl się i kochaj modlitwę, ten język aniołów. Ona ci otworzy przystęp do Bożych przybytków.
9 VIII
Trzeba byśmy do świątyni Pana weszli i upadli na kolana, bo na kolanach lepiej się Boga poznaje, niż w odbiciu oka.
10 VIII
Szczęśliwa będziesz, gdy będziesz rozmawiać z Bogiem, szczęśliwszą, gdy Bóg do ciebie mówił będzie i uczył cię będzie nie przez słowa czytane lub pisane, ale przez żywe słowo, które od razu w czyn się zamienia.
11 VIII
Przede wszystkim odnowa niech się zacznie od tej prawdziwej miłości, a prawdziwa miłość służy.
12 VIII
Świętości nie zdobywa się przez wielkie jakieś umiejętności, czy naukowe wywody ani przez zatapianie się w mądrych księgach, ale przez dziecięcą prostotę.
13 VIII
Chodźcie zawsze w nowości! Bo Słowo, którym jest Chrystus, nigdy się nie starzeje.
14 VIII
Trudności bowiem jakie się nastręczają, są równocześnie zachętą i łaską, którymi Bóg wspiera naszą słabość, byśmy pomni na naszą niewystarczalność ufali pomocy z góry i godnie stali przy powołaniu naszym.
15 VIII Wniebowzięcie NMP
Jeśli podziwiamy Maryję jako Wniebowziętą to dlatego, że jest Matką Boga; jeśli Ją wychwalamy jako Królową Wszechświata, to dlatego, że jest Matką Boga. To jest przywilej fundamentalny całej wielkości Maryi, a z drugiej strony także naszego podniesienia i naszego dziecięctwa.
16 VIII
Skromność jest najpiękniejszą suknią i ozdobą.
17 VIII
Pierwszym obowiązkiem powołania waszego jest znać i kochać Miłość tę, która jest istotą i życiem Boga i tę, która jest odbiciem tejże miłości w duszach waszych.
18 VIII
Odnowienie przychodzi przede wszystkim przez modlitwę, która łaskę wyprasza, pomnaża i przez spojrzenie wiary, ufności i miłości odnawia wszystkie siły nadprzyrodzone w duszy.
19 VIII
Z pełności Jezusowej wzięliśmy wszyscy (por. J 1, 16). Jest naszym obowiązkiem złączyć się z Jezusem, oddać się całkowicie Jemu, aby nawzajem od Niego czerpać ożywcze zdroje życia duchowego.
20 VII
Jezusowi należy się od nas ciało i dusza, Jemu prace i trudy, cierpienia, myśli, wszystkie uderzenia serca. Całość tego oddania się jest równoczesnym przyjęciem Jezusa w życiu codziennym, w ruchach naszych myśli, uczuć, słów i uczynków.
21 VIII
Bóg nie daje swoich łask pod miarą, albo pod wagą ani pod liczbą, tylko On daje się Sam, a jak widzi taką wielką duszę, to się jej oddaje cały ze swoją wielkością i świętością i napełnia ją całkowicie.
22 VIII NMP Królowej
Maryjo, Ty jesteś źródłem i morzem łaski Bożej; z Ciebie i przez Ciebie spływają na rodzaj ludzki wszystkie dobrodziejstwa, ponieważ Syn Twój Tobie oddał królestwo świata i skarby nieba.
23 VIII
Kto Bogu chce służyć, będzie uważany za dziwaka.
24 VIII
Bądź Bogu wdzięczna za wszystkie łaski, jakie ci daje i w pokorze serca na każdy dzień wysławiaj Jego dobroć i miłosierdzie.
25 VIII
Apostolstwo jeśli ma być płodne, musi być ożywione modlitwą i ofiarą, a te czynniki są częścią życia kontemplatywnego.
26 VIII NMP Częstochowskiej
Maryja zawładnęła sercami naszymi i wcześniej, nim nasze usta śpiewały, stała się naszą serdeczną Matką.
27 VIII
Miłość Boża nie zawodzi.
28 VIII
W każdym odnowieniu jest piękność Ewangelii, a przez to rośnie chwała Boża.
29 VIII
Zadaniem naszego powołania jest służyć Bogu, służyć czystym sercem i dobrym sumieniem. Służyć, znaczy pełnić wolę Pana, czyli słuchać.
30 VIII
Przeto niech życie twoje przemienia się w jeden hymn dziękczynienia. Spytasz może za co? Za wszystko co masz, co Bóg ci daje.
31 VIII
Piękno Boże niech zdobi dzieci Boże.
Kapłan człowiekiem modlitwy – Duchowość kapłańska w nauczaniu Sługi Bożego Anzelma Gądka OCD
Słyszymy dziś zewsząd wołanie o odnowę duchową ludzi Kościoła, chociaż nie tylko oni jej potrzebują. Taka permanentna odnowa powinna dokonywać się w sercu każdej osoby wierzącej, jednakże rozpoczyna się ona od kapłanów, od głębokiej metanoi serca kapłana. Istotą życia kapłańskiego jest udział w kapłaństwie Chrystusa. Kapłan ? alter Christus. Ta wyjątkowa, intymna bliskość z Mistrzem, zjednoczenie i utożsamienie się Nim, pociąga za sobą powinność dążenia do osobistej świętości i nieustannego dawania świadectwa, gdyż jej celem jest przyprowadzenie wielu do źródeł łaski. Kapłan jest ?źrenicą oka? Kościoła i samego Chrystusa, jest jakby ?z urzędu? powołany do szukania ?ukrytego skarbu? (Mt 13, 44), który tkwi w głębi jego samego. Poszukiwanie to wymaga jednak ewangelicznego radykalizmu.
Dzieło odnowy duchowej kapłanów, jak każde dzieło Boże, potrzebuje wielkiej modlitwy ? naszej modlitwy wstawienniczej. Każde nawrócenie zaczyna się od modlitwy i często jest zasługą dusz ukrytych. W Karmelu ta prawidłowość znana jest już w samej idei św. Teresy od Jezusa, która dzieło reformy Zakonu dedykowała Kościołowi swoich czasów. W podobny sposób rozumiała swoje powołanie św. Teresa od Dzieciątka Jezus, o czym świadczy jej intencja: ?przyszłam do Karmelu zbawiać dusze i modlić się za kapłanów?. Na gruncie polskim ? przed stu laty ? nie inaczej sprawy Kościoła odczuwał Sługa Boży o. Anzelm od św. Andrzeja Corsini (Maciej Gądek, 1884-1969), karmelita bosy. Zakładając w 1921 r. - wraz z Czcigodną Sługą Boża Teresą od św. Józefa (Janina Kierocińska, 1885-1946) kontemplacyjno-czynne zgromadzenie karmelitanek Dzieciątka Jezus, pragnął przyjść z pomocą duchową Kościołowi w naszej ojczyźnie. W powołanie sióstr wpisał m.in. szczególną troskę oraz gorliwość o zbawienie dusz oraz ich uświęcenie przez modlitwę i ofiarę w intencji powołań kapłańskich i misyjnych (Konstytucje, 8). W rodzinie zakonnej mamy wspierać się wzajemnie i współzawodniczyć na drodze wierności powołaniu. Skuteczność modlitwy wstawienniczej zależy w dużej mierze od wewnętrznej dyspozycji, od wiary i czystości serca modlącego się. U początku odnowy duchowej jawi się pragnienie świętości.
Duchowość kapłańska o. Anzelma
Na podstawie spuścizny sł. B. o. Anzelma można poznać priorytety duchowe stosowane przez niego w formacji kapłanów-zakonników. Na ten temat, w Roku Eucharystii (2004), odbyła się w WSD w Łodzi specjalna sesja naukowa. W refleksji teologicznej stwierdzono, że ?o. Anzelm nie tylko był ?człowiekiem Eucharystii?, kapłanem rozmiłowanym w Eucharystii, lecz nadto zaprogramował ?życie eucharystyczne?, niezbędne do osiągnięcia pełni życia chrześcijańskiego, czyli świętości? (O. Filek, Wprowadzenie, w: Sacerdos de Eucharistia, Łódź 2005, s. 5). W jego pismach znajdujemy m.in. rekolekcje wygłoszone do kapłanów w Instytucie Polskim w Rzymie w 1926 r. oraz kilka serii nauk do kleryków w Międzynarodowym Kolegium Zakonu. Ukazuje w nich Mszę świętą, jako szkołę życia i świętości kapłańskiej. Tematy konferencji przepojone są duchowością eucharystyczną i biblijną. Powstały one nie tylko na bazie wiedzy teologicznej, ale jego osobistego doświadczenia duchowego, sposobu przeżywania własnego kapłaństwa oraz mądrości formatora (Naśladujcie, co sprawujecie, Łódź, 2010, s. 5).
Jaki więc był ideał kapłana w rozumieniu i w praktyce formacyjnej o. Anzelma? Najwcześniejszą refleksję o kapłaństwie znajdujemy w jego kazaniu wygłoszonym w Krakowie na Skałce, w maju 1915 r. Według Sługi Bożego cel życia kapłańskiego jest tożsamy z celem, jaki miał Chrystus, przychodząc na świat: ?zbawiać dusze ludzkie i prowadzić do nieba. Kapłani prowadzą dalej dzieło, które Jezus Chrystus rozpoczął i prowadzić je będą aż do skończenia świata?. Do spełniania tego ?Boskiego powołania? oraz wynikających z niego obowiązków, podczas święceń otrzymują niezatarty charakter, który nadaje im niepojętą godność i władzę, udzielone przez samego Chrystusa.
Profil kapłana - zakonnika
Ideał kapłana ? w rozumieniu o. Anzelma Gądka ? odnajdujemy zwłaszcza w jego kazaniu prymicyjnym dla jednego z wychowanków ? dziś bł. o. Alfonsa Marii od Ducha Świętego (Józefa Mazurka) ? wygłoszonym w Czernej, 23 lipca 1916 r., podczas trwającej jeszcze pierwszej wojny światowej. Kaznodzieja przedstawił neoprezbitera ludowi Bożemu, jako ?znak? obecności Boga, który nie opuszcza swego ludu. Wierni mają prawo oczekiwać od każdego kapłana, że jest i będzie dla nich ?solą ziemi, światłem świata, miastem na górach położonym (por. Mt 5, 13-14). Widzą w nim także ?przyjaciela Chrystusa?, a więc wiernego we wszystkim swemu Mistrzowi. Współbracia żywią wobec niego nadzieję pomocy w pracy duszpasterskiej, widzą w nim ?nowego żołnierza w walce przeciw panowaniu ciemności?, ?nowego wodza w wojnie o prawdę Bożą?, a dzięki jego modlitwie i ofierze zanoszonej do Boga ?nowego pośrednika pokoju?.
Czy przy tak wielkich oczekiwaniach kapłan może podołać swemu zadaniu? Sługa Boży odpowiada, że tylko wtedy je wypełni, jeżeli jego życie i działalność będzie życiem ustawicznej modlitwy. Jeżeli tego oczekujemy od każdego kapłana, tym więcej żądamy od kapłana-zakonnika, który z woli Boga, z woli Kościoła, z przepisów zakonnych, z własnego wyboru, ma być sługą Chrystusa i wiernym szafarzem tajemnic Bożych. Przez życie modlitwy rozumie tu o. Anzelm ustawiczne i bezpośrednie zjednoczenie kapłana z Bogiem, które posiada on na mocy swego urzędu i godności. Owa nierozerwalna łączność tworzy się przez nieustanną i nieprzerwaną modlitwę. Przez takie rozmyślanie i badanie Objawienia i woli Bożej kapłan-zakonnik ?uczy się ustawicznie Boskiej wiedzy i ćwiczy się w bogobojności i pobożności dniem i nocą?. Sługa Boży zauważa, że właśnie takie obcowanie z Bogiem czyni kapłana ?prawdziwym sługą Boga, prawdziwym ?drugim Chrystusem??. Przez modlitwę i ustawiczne złączenie z Bogiem kapłan poznaje, co jest Bogu miłe i zgodnie z tym postępuje, czyli zdobywa cnoty. Stąd też, ?gdy kapłan taki modli się, pracuje uświęca, zbawia, Bóg sam działa przez niego i na wszystkie jego czynności kładzie pieczęć swego upodobania?. Przez to ? uważa o. Anzelm ? kapłan staje się ?najskuteczniejszym pośrednikiem u Boga?, a jego życie modlitwy, to ?pierwsza, najważniejsza, najistotniejsza praca kapłana?.
Kapłan przewodnikiem dusz
Jeżeli życie kapłana jest życiem modlitwy, to podobnie jak Chrystus, staje się on ?wszystkim dla wszystkich? (Kol, 3, 11). Sługa Boży zapewnia, że taki kapłan jest także najpewniejszym duchowym przewodnikiem, ?takiemu spokojnie możesz powierzyć swą duszę, bo Duch Święty, którego on wzywa na modlitwie, wprowadza go w najgłębsze tajemnice?.
Każde czasy są trudne, ale ? jak twierdzi Sługa Boży ? kapłan musi znać i dobro i zło tego świata, musi znać ludzi i swój czas, ludzkie wady i błędy, bo musi znać dusze i ratować je. Musi umieć prowadzić każdą duszę, dla wszystkich mieć dobrą radę, wskazówkę, wyjaśnienie. Ojciec Anzelm podkreśla: ?do takiego kapłana idźcie z pociechą [?]. Nie tylko czyńcie, co wam każe, i także według uczynków jego czynić możecie (por. Mt 23, 3). Kapłan, którego życie jest modlitwą, mówi z Ducha Świętego, uczy się od samego Jezusa Chrystusa, od Ducha Świętego otrzymuje odpowiedzi i rady, gdy prowadzi i kieruje, nie zbłądzicie? (AZ, Kazanie prymicyjne, Czerna, 23 VII 1916).
Świadectwo
Zawsze, ale zwłaszcza w dzisiejszych czasach, oczy wszystkich wierzących i niewierzących, są zwrócone na kapłanów. Sługa Boży stwierdza, że ?wszyscy są sędziami kapłanów i to tak surowymi, jak by on nie był człowiekiem, ale aniołem? ? poniekąd słusznie. ?Czy jednak kapłan, człowiek jak każdy inny, wzniesie się tak wysoko?? ? i odpowiada: ?Tak, przez życie modlitwy?.
Sługa Boży stwierdza, że życie kapłana musi być doskonałym odtworzeniem życia Jezusa Chrystusa, bo świętość życia modlitwy działa bez słów. Niezbędne są zarówno cnoty, czyli świętość, jak i wiedza. Aby to spełnić, musi on być kapłanem według Serca Jezusowego. Jeśli więc kapłan odnowi swój charyzmat w Duchu Świętym, odnowi się w swej fundamentalnej relacji do Chrystusa i do Kościoła i pociągnie za sobą wielu (por. AZ, Kazanie na prymicje o. Józefa Prusa, Andrychów, 29 VI 1923).
Wrogowie Kościoła ? zarówno dawniej jak i dziś ? dobrze wiedzą, że aby rozproszyć owce, wystarczy uderzyć pasterza (por. Mt 26, 31). Pamiętajmy jednak, zapewnia o. Anzelm: ?Pasterza prawdziwego uderzą, jak uderzyli i ukrzyżowali Chrystusa, ale kapłaństwa nie zniszczą, prawdy nie zgładzą, kapłaństwo tryumfować będzie nad wszelkim fałszem. Ufajcie Jam świat zwyciężył (por. J 16, 33).
s. Konrada Z. Dubel CSCIJ
Artykuł opublikowany w ?Głosie Karmelu? nr 4 (2019), s. 46-48.
Myśli Sługi Bożego Anzelma Gądka OCD na lipiec 2019
Obraz Matki Bożej Szkaplerznej w Muzeum Sł.B. o.Anzelma Gądka w Łodzi
1 VII
Klękam przed Ojcem w niebie, Ojcem Dzieciątka Jezus, by wam błogosławił, klękam przed Matką Jezusową by was chowała i wychowała, i sam błogosławię w imię Trójcy.
2 VII
Karmel nazywa się Maryjnym nie z racji tytułu, którym się szczyci (...), lecz jest Maryjny z racji życia, które się rozwinęło na przykładzie Maryi.
3 VII
Rozmyślać w Karmelu, znaczy rozważać głębokość i przepaść naszej nędzy i równocześnie skarby łaski, które po to są dane, byśmy z ich pomocą mogli nie tylko wierzyć, że jest Bóg, ale ufać i ponad wszystko kochać.
4 VII
Człowiek tułałby się jeszcze dotąd, gdyby go Miłosierdzie Boże nie odziało. Przyszedł na świat Zbawiciel, Syn Niepokalanej Dziewicy i przez wyniszczenie swojego życia odział nas znowu łaską synostwa na swój wzór.
5 VII
Poświęcenie życia naszego Maryi zasadza się w tym, by tak złączyć się z Jezusem w miłości, tak Go naśladować w czystości, tak się z Nim zjednoczyć w ofierze, by stać się z Nim jednym duchem, prowadzić jedno życie w miłości Boga, by ta miłość rozlewając się i mnożąc, i powiększając, stała się odkupieniem dla wielu.
6 VII
Zakon nasz cieszy się Maryjnym tytułem, naśladuje bowiem życie Maryi i jako Matkę swoją otacza najwyższą miłością.
7 VII
Odziewając się Szkaplerzem wyznajemy, że chcemy naśladować życie Dziewicy w oddaleniu od świata, w czystości ciała i duszy, w modlitwie i umartwieniu i w zacisznej pracy codziennej na uświęcenie siebie i bliźnich.
8 VII
Szkaplerz, suknia Karmelu i jego powołania, jest darem Matki i Królowej Karmelu na codzienne okrycie. Jest darem (...) materialnej i duchowej wartości, w której ma się odbijać i rozwijać życie Maryi.
9 VII
Suknia Maryi to suknia godności, suknia, w której Maryja poznaje swe dzieci, i w której dzieci noszą podobieństwo Matki.
10 VII
Szkaplerz to symbol modlitwy, a modlitwa to podniesienie myśli i serca, to łączenie się z Maryją.
11 VII
Szkaplerz jest znakiem naszego powołania, bo głosi, że jesteśmy naśladowcami Maryi, Jej sługami przeznaczonymi dla Jej kultu na mocy powołania i profesji.
12 VII
Kto nosi nabożnie Szkaplerz, temu Matka Najświętsza wyprasza wielkie łaski, że człowiek przy pomocy tej łaski potrafi dobrze żyć, unikać grzechów, a jeżeli w nie wpadnie, pomoże się z nich podźwignąć, wrócić z powrotem do Ojca z żalem serdecznym za przewinienia, Ona wyjedna mu szczęśliwą śmierć, Ona wszystko może w Jezusie Chrystusie.
13 VII
Ratuje Maryja przez Szkaplerz ciało, ratuje dusze, ratuje w cierpieniach, w pokusach, niebezpieczeństwach, w grzechach, smutkach i rozpaczy.
14 VII
Szkaplerz święty (...) jest suknią łaski, suknią niewinności i modlitwy. To jest naprawdę odzienie Boże.
15 VII
Szkaplerzem Matka Najświętsza odziała swoich braci, aby w tej szacie mieli znak miłości Matki, a przez Nią znak miłości Jezusa.
16 VII
Dajemy Maryi tytuł: Decor Carmeli, Ozdoba Karmelu nie z tej przyczyny, że cokolwiek w Karmelu znajduje się pięknego i ozdobnego, przypisujemy Dziewicy, lecz przede wszystkim dlatego, że w Karmelu zakorzeniło się życie Eliasza i proroków, i tych wszystkich, którzy podziwiając i rozmyślając życie Niepokalanej Dziewicy całkowicie poświęcili się Jej czci w modlitwie, umartwieniu, i w czystości życia.|
17 VII
Karmel żyje Matką Najświętszą, totus marianus est Carmelus.
18 VII
Karmel jak nigdy, dziś powinien być czynny, żywy, nie śpiący, przejęty duchem Matki Najświętszej: wina nie mają, wołać trzeba do Pana Jezusa i ta misja modlitwy musi rozgrzewać nie tylko dusze w Karmelach, ale ma zapalać także ściany i mury.
19 VII
Mnie żyć jest Chrystus (por. Flp 1,21), ale to życie jest życiem Karmelu, szczególniej na sposób Matki Najświętszej.
20 VII
Najpiękniejszą (...) formę życia swego i relacji z Bogiem bierze Karmel z widzenia Eliaszowego na Górze Karmel.
21 VII
Nasz Zakon jest więcej kontemplatywny niż czynny, lecz właśnie dlatego kontemplacja wkrada się w tajemnice Serca Bożego, jest kluczem sekretów Bożych. Gdy w modlitwie i kontemplacji tym kluczem otworzymy Serce Jezusa, widzimy w Nim całe morze ogniste miłości dla dusz, a ta miłość jeszcze jest większa od wszelkiego morza.
22 VII
Maria, delikatna, zajęta więcej i nade wszystko osobą Zbawiciela, otrzymała pochwałę: najlepszą cząstkę obrała, bo najlepszą cząstkę Panu Jezusowi dała ? siebie ? myśl swoją i wolę swoją.
23 VII
Więzią życia w Karmelu jest miłość Boga, której gdy braknie, życie zamiera. Więzią zaś życia wspólnego w miłości Bożej jest miłość wzajemna, której gdy braknie, choćby życie się trzymało, Karmel nie istnieje.
24 VII
Karmel rzeczywisty, to nie mury i ściany, choć i te potrzebne, lecz to życie ciągle stare i ciągle nowe, w którym się umiera, aby żyć, a żyje się, aby ciągle umierać, ustawiczne męczeństwo miłości własnej dla miłości Bożej, w modlitwie, umartwieniu, apostolstwie.
25 VII
Karmel ma swoje własne oblicze prześwietlone i przemienione w modlitwie, nie tylko oblicze, ale i szaty tak jak przy Przemienieniu Pańskim na Taborze. Ale przy tym przemienieniu był i Krzyż ? godło Jezusowe ? i godło Karmelu.
26 VII
Głównym zadaniem karmelitanki jest święta więź z Bogiem, doskonałość myśli i woli, bo karmelitanka ma być cała oddana Bogu, cała Kościołowi, cała Zakonowi, cała bliźnim, a więc ma żyć cała Bogiem.
27 VII
Symbolicznie góra Karmel jest obrazem waszego wspinania się na szczyt doskonałości, na szczyt góry Karmel, bo na górze Karmel przed Ewangelią zaczęło się życie ewangeliczne.
28 VII
Patrzcie zawsze na największe światło, na Boga, potem na dobro wspólne Kościoła i wasze, a nie patrzcie na siebie, albo przez siebie na drugich, bo od tego zawraca się głowa i odwraca się serce od Boga i od wspólnej miłości.
29 VII
Kochajcie też ciągłe zajęcie pracą, czy to zewnętrzną, ręczną, czy też umysłową, ale tak, by w niej nie należało strofować Marty, że za wiele się krząta, lecz by praca szukała zawsze najlepszej cząstki ? skupienia u stóp Zbawiciela.
30 VII
Rozmyślać w Karmelu znaczy przylgnąć myślą do Boskich przykazań, do Słowa Wcielonego i do Jego z nami zażyłości, do Jego naśladowania.
31 VII
Karmel żyje życiem swej Matki, Maryi ? modlitwą, ofiarą, miłością bliźniego.