Przeskocz do treści

18 października 2009 r. w Mętkowie k. Chrzanowa, w kościele parafialnym p.w. Matki Bożej Częstochowskiej, odbyło się odsłonięcie tablicy pamiątkowej przy chrzcielnicy niegowickiej, przy której 125 lat temu Sługa Boży Anzelm Gądek OCD, otrzymał sakrament chrztu świętego.

Zabytkowy kościół niegowicki z XVII w. został przeniesiony z Niegowici do Mętkowa w 1973 r., po wybudowaniu w Niegowici nowego kościoła. W tym drewnianym kościele Maciej Józef został nie tylko ochrzczony, ale tu przystępował do pierwszej spowiedzi i Komunii św. i tutaj w 1909 r., czyli 100 lat temu, jako o. Anzelm miał swoje kapłańskie prymicje. Także w tym kościele pracował jako wikary ks. Karol Wojtyła, w latach 1948-49.

W niedzielę 18 października br. w Mętkowie uroczystej Mszy św. o godz. 10.30 w intencji dziękczynnej za dar życia, powołanie zakonne, kapłańskie i charyzmat założycielski oraz o łaskę beatyfikacji o. Anzelma, przewodniczył ks. dziekan Paweł Sukiennik, proboszcz niegowicki; koncelebrowali: o. prof. Benignus Wanat OCD, który wygłosił okolicznościową homilię oraz miejscowy ks. proboszcz Marek Guśpiel. Wymownym znakiem ciągle ?żywej? wody wypływającej także obecnie z tej chrzcielnicy był udzielony podczas tej Mszy św. sakrament Chrztu świętego małej parafiance Mętkowa, Katarzynie Marcie Bogacz.

W uroczystości wzięła udział m. Faustyna Górowska, przełożona generalna, która wraz z kapłanami dokonywała odsłonięcia tablicy, przybyła także cała wspólnota sióstr z Marszowic, siostry z Postulacji Sł. B. o. Anzelma z Łodzi, delegacja sióstr z Ksawerowa i z Balic, członkowie rodziny Gądków oraz liczni pielgrzymi z parafii Niegowić i wierni parafii Mętków.

Mosiężną tablicę w stylu barokowym wykonał mgr inż. Michał Stahl ze Spółdzielni Pracy ?Armatura? w Łodzi. Napis na tablicy brzmi:

J M J

PRZY TEJ CHRZCIELNICY W NIEGOWICI
DNIA 25 LUTEGO 1884 R.
ZOSTAŁ OCHRZCZONY
SŁUGA BOŻY OJCIEC ANZELM
MACIEJ JÓZEF GĄDEK
KARMELITA BOSY
ZAŁOŻYCIEL ZGROMADZENIA
SIÓSTR KARMELITANEK DZIECIĄTKA JEZUS

Po Mszy świętej wszyscy uczestnicy uroczystości zrobili sobie pamiątkową fotografię w prezbiterium kościoła i przy chrzcielnicy.


             Homilia o. prof. Benignusa Józefa Wanata OCD

W dzisiejszej Ewangelii słyszeliśmy o rywalizacji pośród uczniów Chrystusa o pierwsze miejsce w królestwie niebieskim. Pan Jezus ich upomniał a nam wszystkim ukazał właściwy kierunek życia, prowadzący do nieba. Powiedział im: Nie tak będzie między wami. Kto by miedzy wami chciał stać się wielki, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu (Mk 10, 43-45). Całe życie Jezusa było służbą dla ludzi.

Dziś przybyliśmy do tej pięknej i zabytkowej świątyni Matki Bożej Częstochowskiej w Mętkowie, która przez kilka wieków była świątynią parafii Wniebowzięcia NMP w Niegowici. Parafianie z Niegowici tak się zżyli i przywiązali do swej dawnej świątyni, że dziś w pielgrzymce przybyli do niej wraz ze swym ks. Proboszczem i Dziekanem, aby uczestniczyć w poświęceniu tablicy, upamiętniającej 125 rocznicę chrztu św. i 100-lecie prymicji i 40-lecie śmierci Sł. B. Anzelma Gądka, karmelity bosego, pochodzącego z Marszowic, należących do parafii Niegowici. Przybyli również w tej intencji, aby modlić się o rychle wyniesienie Sł. B. Jana Pawła II, który pracował jako wikariusz w tej świątyni w latach 1948-1949 w Niegowici.

Kościół ten dla wszystkich mieszkańców parafii w Niegowici jest cenną i ważną pamiątką religijną i historyczną dla wielu pokoleń parafian. Kościół ten stanowił centrum życia duchowego parafii i był mieszkaniem Boga żywego, z którym ludzie zawierali przymierze od chrztu aż do śmierci i pogrzebu. Świątynia ta zbudowana została z drzewa modrzewiowego w 1771 roku dla parafii Niegowić. W roku 1778 została ona konsekrowana pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP. Tak jak to widać jest to kościół barokowy, trójnawowy, halowy z prezbiterium i obszerną zakrystią oraz skarbcem na piętrze. Ma on konstrukcję zrębową charakterystyczną dla stylu podkarpackiego. Wnętrze zdobią trzy ołtarze barokowe snycerstwa szkoły krakowskiej. W tęczy oddzielającej prezbiterium od nawy figura Chrystusa Ukrzyżowanego z rzeźbami Matki Bożej Bolesnej i św. Jana Ew. Ambona i chrzcielnica są również barokowe. Stacje Drogi Krzyżowej pochodzą z 1 poł. XIX wieku.

W latach 1972-1974 trwały prace przeniesienia zabytkowego kościoła z Niegowici do Mętkowa. Pracami budowlanymi kierował ks. Franciszek Skupień, pod nadzorem pani dr Hanny Pieńkowskiej, wojewódzkiego konserwatora zabytków sztuki. Po jego przeniesieniu, odnowieniu i urządzeniu ponownego poświęcenia i konsekracji kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej dokonał 1 maja 1974 r. ks. kard. Karol Wojtyła, metropolita krakowski. W roku 1978 świątynia przyozdobiona została polichromią z motywami geometrycznymi, roślinnymi i figuralnymi przez artystę malarza Zygmunta Wigiliusza z Krakowa.

Wspominamy dziś 125 rocznicę chrztu św. Sługi Bożego o. Anzelma od św. Andrzeja Corsini, karmelity bosego, ze świata Macieja Józefa Gądka, syna Antoniego i Salomei z domu Kowal Gądków, urodzonego w Marszowicach 24 lutego 1884 roku. Na drugi dzień 25 lutego tegoż roku został on ochrzczony przez ks. proboszcza Jana Popławskiego przy tej chrzcielnicy i w tej samej świątyni, która stała wtedy w Niegowici. Pod względem religijnym było to najważniejsze wydarzenie w jego życiu. Tutaj zaczęło się życie nadprzyrodzone, przynależności do Kościoła i parafii. Tutaj przychodził z rodzicami w każdą niedziele na Mszę św. i na odprawiane nabożeństwa. Tutaj przystępował do I spowiedzi i do I Komunii św. Tutaj uczęszczał z rodzicami na Msze św. i nabożeństwa we wszystkie niedziele i święta. W tym kościele odprawił też prymicje kapłańskie, które przyjął z rąk ks. abpa Ceppetelli w Rzymie 25 lipca 1907 roku. Po oprawieniu prymicji jego ojciec Antoni ofiarował mu w Marszowicach jako nadzwyczajny dar prymicyjny malutką, 2,5 lat mającą siostrzyczkę Salusię, którą pierwszy raz zobaczył. O. Anzelm wziął ją w ramiona, uściskał, ucałował i udzielił jej prymicyjnego błogosławieństwa. Od tej chwili powstała między nimi wielka przyjaźń aż do śmierci. Siostra Salomea po uzyskaniu pełnoletności poświeciła życie Bogu w zakonie Sióstr Karmelitanek Bosych. W swoim pamiętniku pozostawiła ważne i piękne świadectwo o swoich rodzicach:

Nasi najdrożsi Rodzice byli naprawdę bardzo dobrzy i religijni. Często uczęszczali do świętych sakramentów, zwłaszcza Mamusia miała wielkie nabożeństwo do Matki Najświętszej. Właśnie nasz kościół w Niegowici był pod wezwaniem Matki Bożej Wniebowziętej. Jest tu cudowny obraz pochodzący z XVI wieku, umieszczony w głównym ołtarzu. Przed tym ołtarzem Mamusia często się modliła. Wszystko ? jak mówiła -  powierzała Matce Bożej, cały dom i całą rodzinę. Gorąco i serdecznie modliła się za to dziecko, które miało przyjść na świat. Na klęczkach oddawała je pod opiekę Matki Bożej?

Tatuś też był bardzo dobry. Miał wielkie złote serce, był jednak bardzo wymagający. Kochał nas prawdziwie wielką ojcowską miłością. Lubił sam uczyć dzieci prawd wiary. Zwłaszcza w niedziele i święta dzieci gromadziły się wokół Tatusia, a on zadawał nam pytania, tłumaczył, a gdy któreś nie umiało odpowiedzieć, kazał nauczyć się na następną lekcję. Czytał nam też piękne żywoty świętych, które wypożyczał z parafialnej biblioteki.

Dziś w tej samej zachowanej świątyni i przy chrzcielnicy, gdzie otrzymał chrzest św. i rozpoczęło się całe bogactwo jego życia nadprzyrodzonego, dziękujemy Panu Bogu i Matce Bożej, za wszystkie łaski tutaj udzielane, za jego powołanie zakonne i kapłańskie, za jego wspaniałą działalność dla dobra Kościoła i Zakonu Karmelitów Bosych, jako założyciela i rektora przez 25 lat Międzynarodowego Fakultetu Teologicznego Teresianum w Rzymie, konsultora kilku kongregacji w Stolicy Apostolskiej, definitora generalnego w zarządzie Zakonem, założyciela Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus i długoletniego prowincjała karmelitów bosych w Polsce. Zmarł on 15 października 1969 r. w opinii świętości w Łodzi. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w Łodzi, dnia 2 lutego 2002 r. Po zebraniu jego pism i przesłuchaniu świadków proces na terenie diecezji został zakończony przez ks. abpa Władysław Ziółka 15 czerwca 2008 r. Akta zostały złożone przez s. Konradę Dubel, postulatora Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie 10 października 2008 r.

Dziś modlimy się w tej świątyni o wyniesienie na ołtarze tych wspaniałych postaci związanych z tą świątynią Ojca świętego Jana Pawła II ? Karola Wojtyłę dawnego wikariusza parafii z Niegowici oraz znakomitego parafianina tejże parafii Sł. B. Anzelma Macieja Gądka. Ufamy, że oni wstawiają się za nami do Boga o potrzebne łaski i pomoc, abyśmy mogli w swoim życiu wypełnić wolę Boża, spotkać się z nimi razem w królestwie Ojca Niebieskiego. Amen.

W IV Niedzielę Wielkiego Postu, 2 marca 2008 r., w Marszowicach, w parafii Niegowić, w archidiecezji krakowskiej, J.E. ks. kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, wizytując papieską parafię Niegowić, dokonał otwarcia i poświęcenia Domu Pamięci Sługi Bożego Ojca Anzelma. W uroczystości wzięło udział ponad 100 sióstr z wielu naszych domów, z m. Matką Faustyną Górowską, przełożoną generalną, i siostrami prowincjalnymi. Przybył również o. Marian Stankiewicz, prowincjał Karmelitów Bosych z Warszawy oraz kilkunastu Ojców i Braci z dwóch klasztorów krakowskich, z Wadowic, Wrocławia i Piotrkowic. Ponadto licznie zebrali się: Rodzina Gądków, mieszkańcy Marszowic, parafianie niegowiccy z ks. proboszczem Pawłem Sukienikiem, władze terenowe na czele z p. wójtem Gdowa Zbigniewem Wojasem oraz zaproszeni goście i dobroczyńcy. Mimo deszczowej pogody, atmosfera uroczystości była bardzo pogodna, ciepła i rodzinna.

Przed przybyciem ks. Kardynała s. Hilaria Szałyga odczytała wiersz, który specjalnie ułożyła na tę okoliczność; siostry nowicjuszki i postulantki z Łodzi, pod dyr. s. Ernesty Perużyńskiej, śpiewały pieśni ku czci Sługi Bożego. Przełożona generalna m. Faustyna przywitała oczekiwanego Gościa i nastąpiło przecięcie wstęgi. Ks. Kardynał poświęcił starą izbę Rodziny Gądków oraz salę-galerię, w której zgromadzone są eksponaty, obrazy i fotografie dokumentujące życie, działalność i duchowość Naszego Ojca Założyciela. Następnie wpisał się do ksiąg pamiątkowych: Postulacji i Domu Pamięci.

Na koniec s. Konrada Dubel, w imieniu Zgromadzenia, wyraziła podziękowanie ks. Kardynałowi, Ojcom karmelitom, a także budowniczym i licznym dobroczyńcom, którzy pod wodzą św. Józefa przez kilka lat wspierali budowę i organizację tego dzieła. Po pożegnaniu ks. Kardynała, który po 30 minutach spędzonych wśród nas musiał kontynuować dalszy program swojej wizytacji kanonicznej parafii Niegowić, uczestnicy uroczystości powoli zwiedzili Dom Pamięci, wpisali się do Księgi pamiątkowej i udali się na podwieczorek przygotowany w Folwarku "Wiązy", który znajduje się naprzeciw Domu Pamięci.

W dniach 3 i 4 marca b.r. Dom Pamięci z wielkim zainteresowaniem zwiedzali uczniowie czterech szkół podstawowych z terenu parafii Niegowić, którzy byli przywożeni autobusem szkolnym, pod opieką swoich wychowawców, by móc zapoznać się z postacią swojego wielkiego Rodaka.

Mieszkańcy Marszowic niejednokrotnie wyrażali swoją radość i wdzięczność za to, że zostało upamiętnione miejsce urodzenia Sługi Bożego o. Anzelma Macieja Gądka, któremu oni powierzają w modlitwie swoje intencje i trudne sprawy oraz modlą się o jego beatyfikację.

Nowa figura Jezusa Chrystusa - Dzieciątka Jezus, a także obraz Matki Bożej Niegowickiej, będą przeznaczone do publiczne czci wiernych. Niech ta figura i ten obraz przypominają nam, że Chrystus jest widzialnym obrazem niewidzialnego Boga. Powiedział On bowiem, "Kto mnie widzi, widzi i Ojca". Oddając przeto cześć tej figurze kierujmy nasze oczy na Chrystusa, który z Ojcem i Duchem Świętym króluje na wieki. Amen.

W dniu 22 października 2005 r. siostry świętowały w Czernej imieniny m. Narcyzy Chmura, przełożonej generalnej. W imieninowy program wpisał się wspólny wyjazd wszystkich sióstr z różnych domów zakonnych, w liczbie ok. 60, do Marszowic, miejsca urodzenia Założyciela Zgromadzenia. O godz. 16. przed Domem Pamięci Sługi Bożego, przy ciepłej i słonecznej pogodzie, odbyła się mała uroczystość. Na miejscu zebrali się także członkowie rodziny Gądków, budowniczy Domu Pamięci oraz sąsiedzi.

Przy figurze Dzieciątka Jezus, ustawionej na postumencie przed Domem Pamięci, udekorowanej wieńcem barwinkowym, uplecionym przez bratanicę o. Anzelma p. Franciszkę R., siostry odśpiewały hymn Królu mej duszy. Ks. Proboszcz Paweł Sukiennik w swoim przemówieniu podkreślił nowość kultu Dzieciątka Jezus dla tutejszej parafii i wielkie znaczenie dla Zgromadzenia miejsca, gdzie przyszedł na świat i spędził dzieciństwo o. Anzelm. Następnie odbyło się poświęcenie obrazu Matki Bożej Niegowickiej Wniebowziętej, autorstwa Haliny Mieszczak. Jest to wierna kopia obrazu z kościoła parafialnego w Niegowici, przed którym Sługa Boży został ofiarowany Matce Bożej przez swoją mamę Salomeę jeszcze przed urodzeniem. Po poświęceniu obrazu wszyscy w skupieniu wysłuchali poematu br. Anzelma, nowicjusza pt. U stóp mej Pani, recytowanego przez s. Ines Mamcarz, przełożoną domu w Łodzi.

Następnie odbyło się odsłonięcie tablicy pamiątkowej, umieszczonej na frontowej ścianie Domu Pamięci, przez m. Narcyzę Chmurę i o. Otto Filka OCD, oraz jej poświęcenie przez ks. Proboszcza. Wcześniej swoją przemowę wygłosił Czcigodny o. Otto. Później przy śpiewie pieśni Maryjo, jam Twe dziecię wniesiono obraz Matki Bożej Wniebowziętej do przygotowanej sali Domu Pamięci i zawieszono na ścianie.

Następnie siostry zaprosiły wszystkich uczestników na słodki podwieczorek, który odbywał się w radosnej atmosferze, rozmawiano, wspominano i śpiewano piosenki, m.in. ulubioną pieśń o. Anzelma Żurawie. Odbył się jeszcze jeden rodzinny akt sadzenie drzewek owocowych w ogrodzie za Domem Pamięci, którego dokonali członkowie rodziny Gądków i nasi sąsiedzi.

Dom Pamięci nie jest jeszcze ukończony ani wyposażony, potrzeba na ten cel jeszcze wiele środków materialnych. Siostry zwracają się do św. Józefa o pomoc i ofiarność serc, by to wspólne dzieło Zgromadzenia można było ukończyć.

Przemówienie ks. Pawła Sukiennika, proboszcza parafii Niegowić

Moje Drogie Siostry, bo szczególnie do Was kieruję te słowa. Na terenie naszej parafii jest około 70 kapliczek, krzyży i rożnego rodzaju znaków, które przypominają o religijności tego ludu, ale nie ma kapliczki Dzieciątka Jezus. Jesteśmy w tym oto miejscu w Marszowicach, gdzie w roku 1884 przyszedł na świat Maciej Gądek, wasz Założyciel. To miejsce jest dla Waszego Zgromadzenia takim genius loci, bo tutaj się wszystko zaczęło, bo tutaj, tak jak to mówił Ojciec Święty w Wadowicach: "Tutaj się wszystko zaczęło", wy także zgromadzone tutaj możecie powiedzieć, że tutaj się wszystko zaczęło, bo tutaj przyszedł na świat, tutaj matka uczyła go znaku krzyża, tutaj matka pokazywała mu święte obrazy, tutaj matka prowadziła go do niegowickiej świątyni, do Matki Bożej Wniebowziętej. Dlatego myślę, że ten Dom dla waszego Zgromadzenia będzie takim nabieraniem sił do tego, aby iść z posługą, aby być dzieckiem Boga, tak jak słyszeliśmy w Ewangelii: "Jeśli nie staniecie się jako dzieci...".

Patrząc na Pana Jezusa, na Jego dziecięctwo, zawsze musimy sobie uświadamiać, że to Jego posłuszeństwo, to Jego zawierzenie, Jego zaufanie jest dla nas wzorem i tego mamy się od Niego uczyć, abyśmy byli jak dzieci wobec siebie, dzieci pełne zaufania, pełne zawierzenia i pełne miłości. Niech to Dzieciątko, które jest zwrócone w stronę drogi, stamtąd będą tutaj wszyscy przychodzili, na pewno będą się tutaj zatrzymywać, i oby to miejsce, także w niedługim czasie, doczekało się wyniesienia na ołtarze Waszego Założyciela.

Słowo o. Otto Filka OCD przed odsłonięciem tablicy pamiątkowej na Domu Pamięci

W tej chwili mamy sobie uprzytomnić sens tej tzw. pamiątkowej tablicy. Parę słów, zanim Czcigodny Duszpasterz poświęci tę tablicę: Ma to być tablica pamiątkowa, czyli upamiętniająca. Rzeczywiście, jest szereg rzeczy, które muszą w naszej pamięci i w sercach zapaść głęboko. Przede wszystkim, jesteśmy w miejscowości, która liczy sobie tysiąc lat chrześcijaństwa. Tysiąc lat, to jest mniej więcej 30 pokoleń. Przez 30 pokoleń od chrztu Polski tutaj ludność wiejska żyjąca z ziemi, chrzczona na dzieci Boże, żyła z pracy niekiedy wśród wielkich cierpień i doświadczeń, bo tu nie tylko szedł słynny trakt handlowy od Bizancjum aż po Kraków i nad morze, ale tędy także przewalały się wojska tatarskie, nawet tureckie. Trzydzieści pokoleń... i te trzydzieści pokoleń przekazywało na dzieci, na wnuki, prawdę chrześcijańskiego życia, prawa Boskie. Mimo, że to życie, jak dawno, zwłaszcza w systemie latyfundiów, było z pewnym zniewoleniem ludności wiejskiej, tzw. pańszczyźnie, ludność ta żyła jednak po chrześcijańsku, pracowała, cierpiała, umierała, i te pokolenia, które przeszły dotąd, przeszły do nieba.

My też jesteśmy wszyscy w drodze do szczęśliwej wieczności. Jesteśmy tutaj zatem w miejscu pamiętnym, bo ta przeszłość, która niby minęła, jednak coś zostawiła, zostawiła pamięć wielu ludzi słynnych. Jednym z tych ludzi słynnych w Kościele, to miejscowy Maciej Gądek. Jego ojciec tutaj pracował na utrzymanie swojej licznej rodziny, tutaj wychowywał się Maciuś, tutaj wchłaniał prawdy chrześcijańskie, stąd biegał jako "ministrancik" do kościoła parafialnego. Tutaj otrzymywał pierwszą formację szkolną i religijną, stąd poszedł w świat, został wybitnym zakonnikiem, fundatorem szkoły kościelnej ? Niższego Seminarium, był wychowankiem św. Rafała Kalinowskiego, potem Założycielem Zgromadzenia apostolskiego, które dzisiaj liczy ok. 600 członkiń i już ma stacje misyjne w szeregu krajów, nawet w Afryce. Ten o. Anzelm, który wyszedł stąd ? dzisiaj powraca! I to miejsce pamiętne zdobywa nowe znaczenie symboliczne.

Przyjdzie czas, że w Domu Pamięci będzie wystawa, eksponaty, które ukażą działalność o. Anzelma, jeszcze jako założyciela słynnego dzisiaj Uniwersytetu Teresianum w Rzymie, także człowieka, który oddał szereg usług Stolicy Świętej i Papieżom, i otrzymał wielkie pochwały. A dzisiaj jest on w drodze na ołtarze i zapewne, jak ufać możemy, młodsze pokolenie doczeka się jego wyniesienia na ołtarze! Jest to zatem nie tylko miejscowość historyczna, ale to miejsce.

Dzisiaj o. Anzelm tutaj jakby przyszedł! Tutaj przyszedł, aby pokazać swoje miejsce, gdzie zaczął być dzieckiem Bożym, gdzie przepędził lata dziecięce, bardzo budujące, którego doskonałość była już w czas, jako kleryka, alumna, uznawana. Umarł w opinii świętości i obecnie Kościół urzędowo bada jego życie. Miejmy nadzieję, że jeszcze w tym stuleciu zabłyśnie wielkie światło w Niegowici i w tych Marszowicach! To jest duża szansa dla tutejszej jednostki kościelnej!

Jest to zatem tablica upamiętniająca powrót Karmelu, w swoim Założycielu, przedstawicielstwie, do tej miejscowości, której chlubą jest danie Kościołowi w Polsce, nawet Stolicy Świętej, chlubą tej parafii jest wydanie wybitnej Postaci religijnej, nawet ojczyźnianej, polskiej! To niech dzisiaj będzie rzeczywiście znakiem czytelnym, gdy tu będą przychodzić, zwłaszcza młodzież, żeby się uczyła przyszłości. A żeby się nauczyć dobrej przyszłości i ją zbudować, trzeba dobrze pamiętać przeszłość. I dlatego też prosimy o poświęcenie tej tablicy, by ona była tekstem świętym, dużo mówiącym i zastanawiającym.

W związku z przypadającą (24 lutego 2004) 120 rocznicą urodzin Sługi Bożego Anzelma od św. Andrzeja Corsini (Macieja Józefa Gądka 1884-1969) OCD, w niedzielę poprzedzającą tę rocznicę, tj. 22 lutego 2004 r. o godz. 9.00 w kościele parafialnym w Niegowici (archidiec. krakowska) została odprawiona Msza święta dziękczynna za dar świątobliwego życia Sługi Bożego oraz o łaskę jego beatyfikacji.

Uroczystą Mszę św. w powyższej intencji odprawił o. Szczepan Praśkiewicz, prowincjał krakowskiej prowincji karmelitów bosych, a Słowo Boże wygłosił o. Marian Stankiewicz, prowincjał warszawskiej prowincji karmelitów bosych.

We Mszy św. wzięli udział wierni parafii Niegowić - rodacy Sługi Bożego, członkowie jego rodziny oraz siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus, których o. Anzelm jest Założycielem.

Po Mszy św. pod przewodnictwem ks. Pawła Sukiennika, proboszcza parafii Niegowić - odbyło się poświęcenie placu i fundamentów budującego się Domu Pamięci Sługi Bożego w Marszowicach, w miejscu, na którym stał dom rodziny Gądków i gdzie 120 lat temu Sługa Boży przyszedł na świat, spędził swoje dzieciństwo, i skąd w wieku 11 lat wyruszył do Wadowic, by wejść na drogę powołania karmelitańskiego. Dom Pamięci będzie rekonstrukcją domu rodzinnego o. Anzelma, z salą przeznaczoną także na gabloty z fotografiami oraz informacjami dotyczącymi jego życia i działalności, z którymi będą mogli zapoznać się zwiedzający to miejsce.

Ojciec Anzelm Gądek był wielkim czcicielem i apostołem Boskiego Dzieciątka Jezus, dlatego przed Domem Pamięci zostanie w przyszłości umieszczona figura Dzieciątka Jezus, które błogosławi wszystkim rodzinom i swoim czcicielom.