Przeskocz do treści

 

W niedzielę 28 sierpnia 2022 r. J. E. Ksiądz Arcybiskup Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, podczas Mszy św. o godz. 11 w kościele parafialnym w Niegowici ukoronuje łaskami słynący obraz Matki Bożej Wniebowziętej.

Obraz jest czczony w tejże świątyni od 1610 r. Parafia Niegowić istnieje od XIII wieku, lecz w swojej historii niewątpliwie zasłynęła najbardziej z powodu trzynastomiesięcznej obecności w niej i pracy duszpasterskiej (od 28 lipca 1948 do 17 sierpnia 1949), świętego Wikarego – ks. Karola Wojtyły. Czyniąc refleksję nad wielowiekową historią tej „papieskiej parafii”, trzeba nade wszytko podkreślić wiarę i pobożność miejscowych wiernych oraz losy jej świątyni.

(zob. Historia - parafialna strona)

Obraz Matki Bożej Wniebowziętej czczony był przez wieki przez prosty nadrabski lud. Do wybitnych postaci pochodzących z tejże parafii należy niewątpliwie pokorny zakonnik, karmelita bosy z przełomu XIX i XX wieku, dziś kandydat na ołtarze Kościoła, który jak perła lśni w koronie Maryi – Sługa Boży o. Anzelm Gądek OCD.

Maciej Józef Gądek urodził się 24 lutego 1884 r. w Marszowicach, w archidiecezji krakowskiej, jako drugie dziecko Antoniego (1854-1915) i Salomei z Kowalskich (1856-1899). Następnego dnia po urodzeniu, został ochrzczony przez ks. proboszcza Jana Popławskiego w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Niegowici. W niemowlęctwie, dzięki modlitwie rodziców do Matki Bożej, został uzdrowiony z choroby zagrażającej jego życiu. W niegowickiej świątyni Maciej także przystąpił do Sakramentu pokuty, przyjął Pierwszą Komunię Świętą i był ministrantem. W latach 1891-1894 uczęszczał do szkoły ludowej w Niegowici. Jego przyrodnia siostra, Salomea, późniejsza karmelitanka bosa, s. Maria Karmela od św. Józefa OCD (1906-1978), tak wspomina atmosferę domu rodzinnego:

Nasi najdrożsi rodzice byli naprawdę bardzo dobrzy i religijni. Często uczęszczali do św. Sakramentów, zwłaszcza mamusia miała wielkie nabożeństwo do Matki Najświętszej. Nasz kościół parafialny w Niegowici był pod wezwaniem Matki Bożej Wniebowziętej. Jest tu Jej cudowny obraz pochodzący z początku XVII-go wieku, umieszczony w wielkim ołtarzu. Przed tym obrazem mamusia często się modliła. Wszystko – jak mówiła – powierzała Matce Bożej, cały dom i całą rodzinę. Gorąco i serdecznie modliła się za to dziecko, które miało przyjść na świat. Na klęczkach oddawała je pod opiekę Matce Najświętszej. Bardzo głęboko sama przeżywała swoje zadanie macierzyństwa. Mówiła, że jest odpowiedzialna za każde dziecko przed Bogiem. Nasi rodzice każde dziecko przyjmowali bardzo radośnie, jako wielki dar od Boga im dany. Mamusia swoje nowe dzieciątko, czy to będzie syn czy córka, jeszcze przed urodzeniem ofiarowała je Matce Najświętszej. Widocznie mile Matka Boża przyjęła tę ofiarę, kiedy w tak młodym wieku zabrała sobie małego Maciusia do swego świętego Zakonu (Krótkie wspomnienia).

Sługa Boży sam wspominał po latach: Mama naprawdę była świętą niewiastą. To, co nam mówiła o Bogu, sama tym żyła, miała to w swoim sercu i przelewała w nasze. Ona mnie uczyła kochać Boga i ona też w mym sercu zaszczepiła gorącą miłość i nabożeństwo do Matki Najświętszej (tamże).

Maciej Gądek opuścił dom rodzinny mając 11 lat. Zamieszkał w konwikcie św. Rafała Kalinowskiego w Wadowicach, gdzie rozpoczął naukę w gimnazjum państwowym im. Marcina Wadowity. W 1901 r. wstąpił do Zakonu Najśw. Maryi Panny z Góry Karmel w Czernej, k. Krakowa. Jako nowicjusz oddał się całkowicie Matce Bożej, by jak najdoskonalej wypełnić swoje powołanie. Postanowił: „Mogę być i muszę zostać świętym!”

Śluby zakonne złożył 17 VIII 1902 r. i został wysłany przez przełożonych na studia teologiczne na Uniwersytet Gregoriański w Rzymie, gdzie 25 VII 1907 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Wiosną 1909 r. przed obrazem Maryi Wniebowziętej w Niegowici odprawił Mszę św. prymicyjną.

Sługa Boży przez całe życie kochał Matkę Bożą i Jej poświęcał dzieła, jakie w posłuszeństwie zakonnym Bóg pozwalał mu pełnić: w latach 1909-1915 pracował duszpastersko w Krakowie (klasztor przy ul. Rakowickiej), pełniąc zadanie magistra kleryków oraz wykładowcy teologii; w czasie pierwszej wojny światowej 1915-1917 przebywał w Wiedniu wraz z polskimi klerykami; w 1920 r., będąc przeorem klasztoru w Wadowicach, założył tam niższe seminarium i tego samego roku został mianowany pierwszym prowincjałem karmelitów bosych w Polsce; w 1921 r. przy współudziale sł. B. Teresy Janiny Kierocińskiej (1885-1946), założył zgromadzenie sióstr karmelitanek Dzieciątka Jezus; w 1925 r. został powołany do Rzymu, gdzie założył międzynarodowe Kolegium Karmelitów Bosych (przekształcone później w Papieski Wydział Teologiczny „Teresianum”) i przez prawie 20 lat (1926-1945) był rektorem tej karmelitańskiej uczelni, formując kleryków do kapłaństwa; w latach 1931-1947 był doradcą generała zakonu; od 1929-1953 r. pracował dla Stolicy Apostolskiej; papież Pius XI mianował go wizytatorem apostolskim wyższych seminariów duchownych w Polsce i kolegiów rzymskich; a Pius XII ustanowił go konsultorem dykasterii watykańskiej (Kongregacja ds. Seminariów i Uniwersytetów Katolickich); po powrocie do ojczyzny w 1947 r. z woli przełożonych przebywał we Wrocławiu, gdzie rozpoczął duszpasterstwo dla repatriantów ze Wschodu, przy kościele Matki Bożej Ostrobramskiej (przy Ołbińskiej), w latach 1948-1960 trzykrotnie pełnił posługę prowincjała polskiej prowincji. Ostatnie lata życia 1960-1969 spędził w klasztorze w Łodzi i tam zmarł świątobliwie 15 X 1969 r. Jego grób znajduje się w przedsionku tamtejszego kościoła karmelitów bosych. Proces beatyfikacyjny w archidiecezji łódzkiej trwał w latach 2002-2008, obecnie toczy się na etapie rzymskim.

Modlitwy Sługi Bożego do Matki Bożej

W „Notatkach nowicjackich” br. Anzelma od św. Andrzeja Corsini, wśród ascetycznych postanowień i zapisków z rozmyślania odkrywamy jego myśli, świadczące o głębokim przeżywaniu przez młodego zakonnika daru wiary i konsekracji serca. Miłość do Maryi, czczonej w czerneńskim eremie, jako Królowa Szkaplerza św., zaprowadziła go do miłości Dzieciątka Jezus. Sługa Boży stał się wielkim czcicielem Dzieciątka Jezus.

W 1903 r. zapisał postanowienie: Obraz Dzieciątka Jezus zawsze mieć w sercu i przed oczyma; naśladować ukryte życie Jezusa w Nazarecie; kochać szczególnie i jakby na rękach nosić Dzieciątko Jezus. Jezu! Daj mi łaskę, bym zawsze z Tobą w sobie mieszkał.

Prosił Matkę Bożą, by zachowała mu szatę niewinności serca: O, Matko najlepsza, Maryjo, zachowaj mi całą szatę, jeśli ją z łaski Bożej posiadam. W ręce Twoje ją złożę. Zachowaj mi ją do dnia odpłaty”. „Maryjo, Pani i Matko nasza, Tobie oddaję mą duszę, miej o niej pieczę.

W modlitwie kontemplacyjnej, wpatrując się w Maryję, pragnął upodobnić się do Niej przez praktykowanie cnót, którymi Ona szczególnie jaśniała i czynił akty całkowitego oddania się Jej na wieczną własność: Czystość serca i czystość ciała, miłość Bożą i miłość bliźniego, pokorę i prostotę, racz mi wyprosić, Matko najukochańsza, Pani najjaśniejsza; oto ja, Maryjo, jestem Twój na wieki!

Pragnął, by Ona nauczyła go kochać Chrystusa: Spraw, proszę, o Maryjo, abym kochał Jezusa Twoim Sercem najczystszym. Oddam śluby me Panu, wezmę dziedzictwo ojców moich, i żył będę, jak przystało na karmelitę bosego, Syna Maryi – Królowej i Pani Karmelu. W zakonie Maryi winienem być aniołem przez czystość serca, przez posłuszeństwo, i zupełne umorzenie siebie. Daj mi łaskę, o Jezu, za przyczyną Maryi, bym umarł w życiu dla siebie, a żył w śmierci dla Ciebie. […] Jestem synem wielkiej Królowej, ale to nie daje mi znaczenia ani zacności w oczach Bożych, jeśli uczynki moje nie będą świadczyły o szlachetności i wysokości mego pochodzenia. A jak dotąd, niczym nie przypominam, że jestem dzieckiem Matki «pięknej miłości i bojaźni i poznania i świętej nadziei»; przeciwnie, tyle łask zmarnowanych, tyle czasu straconego, tyle lenistwa w rzeczach duchownych, tyle Komunii świętych, a tak mało owocu! Wszystko czynić z czystą intencją dla Boga, z jak największym zapałem i gorliwością. Wola i chwała Boża, przez Maryję – do Jezusa!

Z jego serca wznosiły się gorące pragnienia, za którymi szły także czyny:

Cóż Ci oddam, Maryjo, Matko moja, za wszystko, co mi dałaś? Ukocham Cię najdelikatniejszą miłością, będę rozszerzał cześć Twojego Syna, śluby moje zachowam aż do śmierci, Ciebie będę naśladował, dla Ciebie pracował, i inne dzieła, jakichkolwiek zechcesz, dla chwały Twojej i miłości dokonywał.

Pod koniec życia, z okazji jubileuszu 60-lecia profesji zakonnej (1962), Sługa Boży podsumowując swoje życie, dał świadectwo przeżywania szczęścia z łaski powołania. Wskazał też na rolę, jaką w jego duchowości spełniła Matka Boża:

Życie karmelitańskie, to życie radosnej miłości. I to, co mnie trzymało w tym życiu zakonnym, to była radość, że jestem karmelitą. To mi zawsze dodawało siły. Rozmaite były przeżycia, rozmaite trudności, rozmaite walki, ale w tym wszystkim zawsze byłem szczęśliwy jednym szczęściem, że ten Karmel naprawdę kocham.

Matka Najświętsza zstąpiła i odziała mnie w suknię Karmelu, w suknię zbawienia, w suknię sprawiedliwości, a razem z tym powierzyła mi to, co miała najdroższego - Boskie Dzieciątko, już nie w figurce, ale naprawdę żywe, szczególnie w życiu kapłańskim, gdzie codziennie miało się to Dzieciątko w rękach - to Verbum caro factum est. I stąd rodziło się potem wszystko, nie przez moją jakąś zasługę czy pracę, ale przez moc tej ofiary zakonnej, przez moc ofiary Mszy świętej, w której mówimy: w duchu pokory i sercem skruszonym. Z tego wszystkiego Matka Boża wyprowadziła potem te wszystkie prace, te wszystkie dobre rzeczy, a zakryła to, co nie było dobre, bo Matka Boża i Pan Jezus są tacy dobrzy, że nigdy nie opowiadają o błędach, ale raczej ukazują to, co dobre.

Niech i na nas spełnią się Słowa sł. B. o. Anzelma Gądka: „Niech każdy Polak będzie koroną Maryi, jak Maryja jest Królową Polski.”

s. Konrada Dubel CSCIJ


Zapraszamy po więcej informacji:

Koronacja Matki Bożej w Niegowici

Strona Parafii w Niegowici


Oto relacja z wydarzenia:

https://diecezja.pl/aktualnosci/koronacja-wizerunku-najswietszej-maryi-panny-wniebowzietej-w-niegowici/

 

Obchody wielkiej rocznicy 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości ? po 123 latach niewoli, stały się dla wielu środowisk ? małych ojczyzn ? inspiracją do upamiętnienia osób, które odegrały ważną rolę w biegu tejże historii. Także w środowiskach parafialnych ma miejsce różnoraka pomysłowość ludzi kochających Ojczyznę oraz twórców naszego ?dziś?.

Rodzinna parafia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka, pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Niegowici uczciła 100. rocznicę niepodległości Polski szczególną modlitwą za Ojczyznę oraz posadzeniem wokół kościoła 22 drzewek upamiętniających tyleż samo wybitnych postaci, zasłużonych dla parafii, albo pochodzących z terenu parafii, które przyczyniły się do wzrostu duchowego wiernych w przeciągu ostatniego 200-lecia. Wyboru osób ?do odznaczenia? dokonał ks. Proboszcz z radą parafialną.

W dniu 12 listopada 2018 r., w tym roku ustawowo wolnym od pracy, o godz. 11. W kościele parafialnym w Niegowici, odbyło się specjalne nabożeństwo w intencji Ojczyzny, któremu przewodniczył ks. dziekan Paweł Sukiennik. Wzięli w nim udział kapłani wikariusze, służba liturgiczna, grupy parafialne, siostry naszego Zgromadzenia ze wspólnoty w Niegowici, chór i schola, nauczyciele i uczniowie wszystkich szkół z terenu parafii, hufce harcerzy oraz licznie zebrani parafianie. Wspólną modlitwę poprzedził śpiew pieśni. ?Nie rzucim, Chryste, świątyń Twych?. Po słowie wstępnym ks. Proboszcza nastąpiła Liturgia Słowa Bożego, odmówiono Modlitwę dziękczynną za dar wolności i przemożną opiekę Bożą roztaczaną przez wieki nad narodem polskim. Nabożeństwo zakończono odmówieniem Modlitwy za Ojczyznę wg słów ks. Piotra Skargi oraz hymnem ?Bogurodzica?.

Następnie, wszyscy udali się procesjonalnie na zewnątrz kościoła, gdzie nastąpiło odsłonięcie 22 pamiątkowych tablic umieszczonych wokół świątyni na przygotowanych kamieniach oraz posadzenie przy nich drzewek, dedykowanych różnym osobistościom. Wśród wyróżnionych osób jest 11 proboszczów parafii Niegowić, począwszy od 1806 r., następnie 4 wybitnych kapłanów pochodzących z terenu parafii lub zasłużonych dla niej przez pracę duszpasterską oraz 7 osób świeckich.

Upamiętnieni proboszczowie parafii Niegowić, to: ks. Ludwik Kozicki, który kierował parafią w latach 1806-1828; ks. Henryk Bergmann, proboszcz w latach 1828-1839; ks. Jan Popławski 1839-1892; ks. Jan Krupiński 1892-1898; ks. Stanisław Pilchowski, wikary w Niegowici w latach 1894-1898, a następnie proboszcz w latach 1898-1910; ks. Kazimierz Buzała 1910-1951; ks. Jan Kościółek 1951-1958; ks. Adam Ziemba 1958-1961; ks. Józef Kołodziejczyk 1961-1971; ks. Józef Gąsiorowski 1971-1995; ks. Paweł Sukiennik, proboszcz od 1995 r.

Grono wybitnych kapłanów pochodzących z parafii Niegowić rozpoczyna Sługa Boży Anzelm Maciej Józef Gądek OCD, Założyciel Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus, i pierwsze z drzewek ? zasadzone za prezbiterium kościoła, naprzeciw klasztoru ? upamiętnia właśnie jego osobę. Pochodzący z wioski Marszowice, gdzie 24 lutego 1884 r. ? czyli prawie 135 lat temu ? przyszedł na świat, następnego dnia otrzymał w kościele parafialnym Chrzest święty. W parafii Niegowić przystąpił po raz pierwszy do sakramentu pokuty i do Pierwszej Komunii św., a w rodzinie otrzymał solidną formację życia chrześcijańskiego, które to w krótkim czasie zaowocowały odkryciem i wytrwałą realizacją powołania karmelitańskiego. Przez całe życie odznaczał się wielką gorliwością w służbie Bożej i wiernym wypełnianiem zadań powierzanych mu w Zakonie i w Kościele.
O posadzenie drzewka i odsłonięcie tablicy upamiętniającej o. Anzelma zostały poproszone duchowe córki Sługi Bożego ? siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus, pracujące od 10 lat w tejże parafii. Obecny był także przedstawiciel rodziny o. Anzelma, pan Andrzej Gądek, syn bratanka Sługi Bożego.

Inni upamiętnieni kapłani to: ks. prof. Teofil Długosz (1887-1971), ks. Marian Luzar (1895-1939) i ks. Adolf Chojnacki (1932-2001).

Do ostatniej grupy osób upamiętnionych przez wspólnotę parafialną w Niegowici z okazji obchodów 100-lecia niepodległości, były zasłużone osoby świeckie, pochodzące z terenu tejże parafii. Wśród nich są dwie nauczycielki i dyrektorki szkół z terenu parafii, które współpracowały z ks. Karolem Wojtyłą, m.in. w amatorskim teatrze młodzieżowym przy tutejszej parafii: Maria Trzaska (1930 ? 2016) i Anna Gierczak (1915-2011); poeta i pisarz wiejski, ojciec wielodzietnej rodziny Jakub Kostuch (1789 ? 1857); rodzina miejscowych ziemian Włodków, która wydała wiele znakomitych postaci, zasłużonych na polu nauki; działaczy niepodległości, samorządowców, wiernych synów i córek Kościoła oraz dobroczyńców parafii Niegowić. Do osób upamiętnionych w tej grupie należy przede wszystkim Generał Jan Henryk Dąbrowski (1755-1818), urodzony w Pierzchowcu, na terenie parafii Niegowić, założyciel Legionów Polskich we Włoszech, który o wolność Polski walczył u boku Napoleona, a którego imię zna każdy Polak. Inną postacią z XIX wieku, jest właściciel dóbr niegowickich, hrabia Atanazy Benoe (1827-1894), urodzony w Niegowici, poseł z Galicji, przewodniczący Koła Polskiego w parlamencie wiedeńskim, wspierał wszystko co polskie, wierny syn Kościoła, zatroskany o dobro swojej parafii; pochowany na niegowickim cmentarzu.

Najskromniejszą upamiętnioną postacią jest śp. Eleonora Mardosz (1926-2014), osoba samotna, cicha i skromna, dawna penitentka ks. Karola Wojtyły, organizatorka parafialnych pielgrzymek, która do końca życia codziennie uczestniczyła we Mszy św. i przez 40 lat ubierała kwiatami kościół parafialny; modliła się też, by pod koniec życia mogła przekazać tę posługę przy Panu Jezusie w godne ręce, i przekazała ją właśnie siostrom karmelitankom Dzieciatka Jezus, które w 2008 r. przyszły pracować w parafii Niegowić, a z czego ona bardzo się cieszyła.

Na zakończenie patriotycznej uroczystości niegowickich obchodów 100-lecia niepodległości Polski, odbył się obrzęd poświęcenia tablicy pamiątkowej, słowami modlitwy:

Boże mieszkający w niedostępnej światłości, bądź uwielbiony za to dzieło rąk ludzkich. Obdarz wieczną nagrodą zmarłych kapłanów, fundatorów, dobroczyńców, wychowawców oraz tych wszystkich, którzy przyczynili się do wzrostu duchowego naszej parafii. Błogosław także nam, którzy z wdzięcznością wspominamy ich czyny i ofiary, abyśmy sami byli żywymi kamieniami tej budowli, którą Ty wznosisz mocą Ducha Świętego. Przez Chrystusa Pana naszego.

Na koniec wszyscy udali się pod pomnik Świętego, wikarego z Niegowici w latach 1948-1949 ? ks. Karola Wojtyły ? gdzie odśpiewano ?Barkę? ? by w ten sposób uczcić Jana Pawła II, najwybitniejszą osobę, która 50 lat temu chodziła po niegowickiej ziemi.

Opracowała: s. Imelda Kwiatkowska CSCIJ

18 października 2009 r. w Mętkowie k. Chrzanowa, w kościele parafialnym p.w. Matki Bożej Częstochowskiej, odbyło się odsłonięcie tablicy pamiątkowej przy chrzcielnicy niegowickiej, przy której 125 lat temu Sługa Boży Anzelm Gądek OCD, otrzymał sakrament chrztu świętego.

Zabytkowy kościół niegowicki z XVII w. został przeniesiony z Niegowici do Mętkowa w 1973 r., po wybudowaniu w Niegowici nowego kościoła. W tym drewnianym kościele Maciej Józef został nie tylko ochrzczony, ale tu przystępował do pierwszej spowiedzi i Komunii św. i tutaj w 1909 r., czyli 100 lat temu, jako o. Anzelm miał swoje kapłańskie prymicje. Także w tym kościele pracował jako wikary ks. Karol Wojtyła, w latach 1948-49.

W niedzielę 18 października br. w Mętkowie uroczystej Mszy św. o godz. 10.30 w intencji dziękczynnej za dar życia, powołanie zakonne, kapłańskie i charyzmat założycielski oraz o łaskę beatyfikacji o. Anzelma, przewodniczył ks. dziekan Paweł Sukiennik, proboszcz niegowicki; koncelebrowali: o. prof. Benignus Wanat OCD, który wygłosił okolicznościową homilię oraz miejscowy ks. proboszcz Marek Guśpiel. Wymownym znakiem ciągle ?żywej? wody wypływającej także obecnie z tej chrzcielnicy był udzielony podczas tej Mszy św. sakrament Chrztu świętego małej parafiance Mętkowa, Katarzynie Marcie Bogacz.

W uroczystości wzięła udział m. Faustyna Górowska, przełożona generalna, która wraz z kapłanami dokonywała odsłonięcia tablicy, przybyła także cała wspólnota sióstr z Marszowic, siostry z Postulacji Sł. B. o. Anzelma z Łodzi, delegacja sióstr z Ksawerowa i z Balic, członkowie rodziny Gądków oraz liczni pielgrzymi z parafii Niegowić i wierni parafii Mętków.

Mosiężną tablicę w stylu barokowym wykonał mgr inż. Michał Stahl ze Spółdzielni Pracy ?Armatura? w Łodzi. Napis na tablicy brzmi:

J M J

PRZY TEJ CHRZCIELNICY W NIEGOWICI
DNIA 25 LUTEGO 1884 R.
ZOSTAŁ OCHRZCZONY
SŁUGA BOŻY OJCIEC ANZELM
MACIEJ JÓZEF GĄDEK
KARMELITA BOSY
ZAŁOŻYCIEL ZGROMADZENIA
SIÓSTR KARMELITANEK DZIECIĄTKA JEZUS

Po Mszy świętej wszyscy uczestnicy uroczystości zrobili sobie pamiątkową fotografię w prezbiterium kościoła i przy chrzcielnicy.


             Homilia o. prof. Benignusa Józefa Wanata OCD

W dzisiejszej Ewangelii słyszeliśmy o rywalizacji pośród uczniów Chrystusa o pierwsze miejsce w królestwie niebieskim. Pan Jezus ich upomniał a nam wszystkim ukazał właściwy kierunek życia, prowadzący do nieba. Powiedział im: Nie tak będzie między wami. Kto by miedzy wami chciał stać się wielki, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu (Mk 10, 43-45). Całe życie Jezusa było służbą dla ludzi.

Dziś przybyliśmy do tej pięknej i zabytkowej świątyni Matki Bożej Częstochowskiej w Mętkowie, która przez kilka wieków była świątynią parafii Wniebowzięcia NMP w Niegowici. Parafianie z Niegowici tak się zżyli i przywiązali do swej dawnej świątyni, że dziś w pielgrzymce przybyli do niej wraz ze swym ks. Proboszczem i Dziekanem, aby uczestniczyć w poświęceniu tablicy, upamiętniającej 125 rocznicę chrztu św. i 100-lecie prymicji i 40-lecie śmierci Sł. B. Anzelma Gądka, karmelity bosego, pochodzącego z Marszowic, należących do parafii Niegowici. Przybyli również w tej intencji, aby modlić się o rychle wyniesienie Sł. B. Jana Pawła II, który pracował jako wikariusz w tej świątyni w latach 1948-1949 w Niegowici.

Kościół ten dla wszystkich mieszkańców parafii w Niegowici jest cenną i ważną pamiątką religijną i historyczną dla wielu pokoleń parafian. Kościół ten stanowił centrum życia duchowego parafii i był mieszkaniem Boga żywego, z którym ludzie zawierali przymierze od chrztu aż do śmierci i pogrzebu. Świątynia ta zbudowana została z drzewa modrzewiowego w 1771 roku dla parafii Niegowić. W roku 1778 została ona konsekrowana pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP. Tak jak to widać jest to kościół barokowy, trójnawowy, halowy z prezbiterium i obszerną zakrystią oraz skarbcem na piętrze. Ma on konstrukcję zrębową charakterystyczną dla stylu podkarpackiego. Wnętrze zdobią trzy ołtarze barokowe snycerstwa szkoły krakowskiej. W tęczy oddzielającej prezbiterium od nawy figura Chrystusa Ukrzyżowanego z rzeźbami Matki Bożej Bolesnej i św. Jana Ew. Ambona i chrzcielnica są również barokowe. Stacje Drogi Krzyżowej pochodzą z 1 poł. XIX wieku.

W latach 1972-1974 trwały prace przeniesienia zabytkowego kościoła z Niegowici do Mętkowa. Pracami budowlanymi kierował ks. Franciszek Skupień, pod nadzorem pani dr Hanny Pieńkowskiej, wojewódzkiego konserwatora zabytków sztuki. Po jego przeniesieniu, odnowieniu i urządzeniu ponownego poświęcenia i konsekracji kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej dokonał 1 maja 1974 r. ks. kard. Karol Wojtyła, metropolita krakowski. W roku 1978 świątynia przyozdobiona została polichromią z motywami geometrycznymi, roślinnymi i figuralnymi przez artystę malarza Zygmunta Wigiliusza z Krakowa.

Wspominamy dziś 125 rocznicę chrztu św. Sługi Bożego o. Anzelma od św. Andrzeja Corsini, karmelity bosego, ze świata Macieja Józefa Gądka, syna Antoniego i Salomei z domu Kowal Gądków, urodzonego w Marszowicach 24 lutego 1884 roku. Na drugi dzień 25 lutego tegoż roku został on ochrzczony przez ks. proboszcza Jana Popławskiego przy tej chrzcielnicy i w tej samej świątyni, która stała wtedy w Niegowici. Pod względem religijnym było to najważniejsze wydarzenie w jego życiu. Tutaj zaczęło się życie nadprzyrodzone, przynależności do Kościoła i parafii. Tutaj przychodził z rodzicami w każdą niedziele na Mszę św. i na odprawiane nabożeństwa. Tutaj przystępował do I spowiedzi i do I Komunii św. Tutaj uczęszczał z rodzicami na Msze św. i nabożeństwa we wszystkie niedziele i święta. W tym kościele odprawił też prymicje kapłańskie, które przyjął z rąk ks. abpa Ceppetelli w Rzymie 25 lipca 1907 roku. Po oprawieniu prymicji jego ojciec Antoni ofiarował mu w Marszowicach jako nadzwyczajny dar prymicyjny malutką, 2,5 lat mającą siostrzyczkę Salusię, którą pierwszy raz zobaczył. O. Anzelm wziął ją w ramiona, uściskał, ucałował i udzielił jej prymicyjnego błogosławieństwa. Od tej chwili powstała między nimi wielka przyjaźń aż do śmierci. Siostra Salomea po uzyskaniu pełnoletności poświeciła życie Bogu w zakonie Sióstr Karmelitanek Bosych. W swoim pamiętniku pozostawiła ważne i piękne świadectwo o swoich rodzicach:

Nasi najdrożsi Rodzice byli naprawdę bardzo dobrzy i religijni. Często uczęszczali do świętych sakramentów, zwłaszcza Mamusia miała wielkie nabożeństwo do Matki Najświętszej. Właśnie nasz kościół w Niegowici był pod wezwaniem Matki Bożej Wniebowziętej. Jest tu cudowny obraz pochodzący z XVI wieku, umieszczony w głównym ołtarzu. Przed tym ołtarzem Mamusia często się modliła. Wszystko ? jak mówiła -  powierzała Matce Bożej, cały dom i całą rodzinę. Gorąco i serdecznie modliła się za to dziecko, które miało przyjść na świat. Na klęczkach oddawała je pod opiekę Matki Bożej?

Tatuś też był bardzo dobry. Miał wielkie złote serce, był jednak bardzo wymagający. Kochał nas prawdziwie wielką ojcowską miłością. Lubił sam uczyć dzieci prawd wiary. Zwłaszcza w niedziele i święta dzieci gromadziły się wokół Tatusia, a on zadawał nam pytania, tłumaczył, a gdy któreś nie umiało odpowiedzieć, kazał nauczyć się na następną lekcję. Czytał nam też piękne żywoty świętych, które wypożyczał z parafialnej biblioteki.

Dziś w tej samej zachowanej świątyni i przy chrzcielnicy, gdzie otrzymał chrzest św. i rozpoczęło się całe bogactwo jego życia nadprzyrodzonego, dziękujemy Panu Bogu i Matce Bożej, za wszystkie łaski tutaj udzielane, za jego powołanie zakonne i kapłańskie, za jego wspaniałą działalność dla dobra Kościoła i Zakonu Karmelitów Bosych, jako założyciela i rektora przez 25 lat Międzynarodowego Fakultetu Teologicznego Teresianum w Rzymie, konsultora kilku kongregacji w Stolicy Apostolskiej, definitora generalnego w zarządzie Zakonem, założyciela Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus i długoletniego prowincjała karmelitów bosych w Polsce. Zmarł on 15 października 1969 r. w opinii świętości w Łodzi. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w Łodzi, dnia 2 lutego 2002 r. Po zebraniu jego pism i przesłuchaniu świadków proces na terenie diecezji został zakończony przez ks. abpa Władysław Ziółka 15 czerwca 2008 r. Akta zostały złożone przez s. Konradę Dubel, postulatora Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie 10 października 2008 r.

Dziś modlimy się w tej świątyni o wyniesienie na ołtarze tych wspaniałych postaci związanych z tą świątynią Ojca świętego Jana Pawła II ? Karola Wojtyłę dawnego wikariusza parafii z Niegowici oraz znakomitego parafianina tejże parafii Sł. B. Anzelma Macieja Gądka. Ufamy, że oni wstawiają się za nami do Boga o potrzebne łaski i pomoc, abyśmy mogli w swoim życiu wypełnić wolę Boża, spotkać się z nimi razem w królestwie Ojca Niebieskiego. Amen.