Przeskocz do treści

W dniu imienin Ojca Założyciela Sługi Bożego Anzelma Gądka OCD, 21 kwietnia 2018 r., w jego rodzinnej parafii Niegowić, odbyło się spotkanie formacyjne dla sióstr prowincji krakowskiej. O godz. 9, w kościele parafialnym, ks. dziekan Paweł Sukiennik odprawił Mszę świętą o łaskę beatyfikacji Sł. B. o. Anzelma Gądka, i za jego wstawiennictwem, o dar dobrych powołań do Zgromadzenia. Ksiądz Proboszcz wygłosił do sióstr okolicznościowe kazanie.

Druga część spotkania odbyła się o godz. 11. w Domu Pamięci w Marszowicach. Siostry wysłuchały prelekcji przygotowanej przez s. Imeldę Kwiatkowską na temat - "Modlitwa w życiu karmelitanki Dzieciątka Jezus". Następnie, pracując w czterech grupach, kontynuowały omawianie tematu czytając i analizując teksty o. Założyciela na temat modlitwy. O godz. 14. odbyło się wspólne omawianie tematu, dzielenie się i dyskusja.

Był też czas przeznaczony na wspólną modlitwę, a także na siostrzane rekreacyjne spotkanie i rozmowę. Przy figurze Dzieciątka Jezus i wizerunku Matki Bożej Wniebowziętej Niegowickiej - siostry zaśpiewały antyfonę Królowo nieba oraz Litanię Loretańską, a o godz. 15. odmówiły Koronkę do Bożego Miłosierdzia.

Po godz. 15. Siostry obejrzały prezentację "Sługa Boży o. Anzelm Gądek, jako wychowawca", która przybliżyła siostrom "rzymski" okres życia o. Założyciela z lat 1926-1945, kiedy pełnił funkcję rektora Międzynarodowego Kolegium Karmelitańskiego "Teresianum" w Rzymie. Do prezentacji wykorzystano wspomnienia byłych alumnów kolegium o. Wiktora od Jezusa i Maryi (Tirato Ramos Antonio) Hiszpana, o. Nilo od św. Brokarda (Geagea Joseph Taraja) Libańczyka oraz o. Emila od Wniebowzięcia NMP (Walenty Hebda) Polaka, którzy po wielu latach z przyjemnością wspominają czasy swoich studiów w Kolegium, a także ich rektora o. Anzelma.

Uczestniczki spotkania, 35 sióstr, wyraziły pragnienie, aby kolejne takie spotkanie mogło się odbyć w takim samym terminie za rok. Siostry wyraziły wdzięczność Dzieciątku Jezus i Jego Matce oraz św. Józefowi za wszelkie łaski, które w tym szczególnym miejscu otrzymały, a także Ojcu Założycielowi, że zgromadził nas we wspólnocie i pozwolił zaczerpnąć ze swego duchowego dziedzictwa i na nowo zapalił do wiernego kroczenia drogą dziecięctwa i naśladowania Syna Bożego.

24 lutego przypadała 130. rocznica urodzin Sługi Bożego. Świętowanie tej rocznicy odbyło się w kościele parafialnym w Niegowici, w niedzielę 23 lutego. Mszę świętą w rodzinnej parafii Sługi Bożego odprawił o. Andrzej Ruszała, prowincjał Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych, a współcelebrowało z nim także kilku Ojców z klasztoru krakowskiego oraz miejscowy ks. dziekan Paweł Sukiennik. W Eucharystii licznie wzięli udział wierni rodzinnej parafii Sługi Bożego, rodzina Gądków oraz siostry Zgromadzenia.

Po Mszy świętej wszyscy uczestnicy uroczystości udali się do Domu Pamięci Sługi Bożego w Marszowicach, gdzie ks. prałat Paweł Sukiennik dokonał poświęcenia Oratorium "Emmanuel". Ceremonia rozpoczęła się Liturgią Słowa, połączoną z modlitwami poświęcenia i modlitwą o beatyfikację Sługi Bożego o. Anzelma. Schola sióstr z Łodzi uświetniła uroczystość swoim śpiewem.

Następnie ks. Proboszcz wygłosił krótkie przemówienie, którego fragmenty przytaczamy:

Pozwólcie, że parę słów w tym miejscu skieruje do Was. Eliasz poszedł na pustynię - jak słyszeliśmy - usiadł pod jednym z janowców i pragnął umrzeć, ale anioł powiedział mu: wstań, jedz; i wtedy zjadł i wypił i znowu się położył. Wstań, jedz, bo przed tobą długa droga. Według zamysłu sióstr ma w tym miejscu być pustelnia, czyli takie miejsce, gdzie siostry zmęczone pracą albo może szukające odpowiedzi na to, jak wypełniam charyzmat, przyjdą tutaj, aby usiąść w tej pustelni tak jak Eliasz pod jednym z janowców, aby zapytać się, czy droga, na którą wstąpiłam jest rzeczywiście właściwa. Chcę odnaleźć na nowo siły. I Pan, który tutaj będzie, na pewno da nam odpowiedź, a tym bardziej, że jest to miejsce szczególne, miejsce gdzie urodził się 130. lat temu Założyciel, gdzie niedaleko od tego miejsca przyszła na świat Matka błogosławionej Zofii Czeskiej, więc to ziemia, jakiś genius loci, miejsce, gdzie rzeczywiście żyli ludzie święci, gdzie przebywali, i dlatego, oby to miejsce promieniowało, oby w tym miejscu zmęczeni, utrudzeni, a może przeżywający różnego rodzaju rozterki, nabierali sił do pracy. Bo przecież Pan Jezus mówi: "Przyjdzie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię".

Nad tabernakulum zaś będzie widniała ikona Emmanuela "Boga z nami". Bóg jest tak blisko nas, Bóg jest w naszym zasięgu. Oby, ten czas, w który wchodzimy, skoro w ciągu tych dziecięciu lat, dziesięć lat temu tutaj były poświęcane fundamenty tego domu, i w ciągu tych dziesięciu lat tyle dobra spłynęło na naszą parafię. Wierzę, mocno ufam, że także te następne dziesięciolecia będą obfitowały w wiele łask, bo przecież święci, to ludzie, którzy wiele mogą, a jak mówiłem w kościele, jesteśmy przygotowani już do beatyfikacji o. Anzelma. (...)

Dlatego chciałbym i chcielibyśmy, aby to miejsce było dla waszego Zgromadzenia miejscem szczególnym, miejscem nabierania ducha tak jak Eliasz nabrał, aby każda Siostra mogła nabrać ducha tu, u Pana Jezusa, tutaj także w miejscu urodzenia Założyciela.

Na zakończenie m. Błażeja Stefańska, przełożona gen., podziękowała ks. prałatowi Pawłowi Sukiennikowi i wszystkim gościom; przemówiła także s. Konrada Dubel, postulator.

Następnie wszystkich gości spotkała miła niespodzianka: zostali obdarowani przez naszych wspaniałych Sąsiadów, ubranych w stroje krakowskie, tzw. "bułeczkami marszowickimi", podobnymi jak przed 130 laty obdarzała swoje dzieci gospodyni tego domu, Mamusia o. Anzelma - Salomea Gądek.

Na koniec nasi Goście mogli w galerii obejrzeć film dokumentalny z Jubileuszu 50-lecia święceń kapłańskich Sługi Bożego o. Anzelma, w dniu 25 lipca 1957 r. w Czernej. Film ten, pozyskany z materiałów archiwalnych, jest własnością Postulacji o. Założyciela w Łodzi.

Odtąd oratorium będzie służyć siostrom, a także innym osobom konsekrowanym, jako miejsce odprawiania indywidualnych rekolekcji i odnowienia duchowego. Dzieciątku Jezus dziękujemy za to miejsce i zawierzamy wszystkie osoby, które tutaj będą się modlić, aby cieszyły się Jego błogosławieństwem.

W IV Niedzielę Wielkiego Postu, 2 marca 2008 r., w Marszowicach, w parafii Niegowić, w archidiecezji krakowskiej, J.E. ks. kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, wizytując papieską parafię Niegowić, dokonał otwarcia i poświęcenia Domu Pamięci Sługi Bożego Ojca Anzelma. W uroczystości wzięło udział ponad 100 sióstr z wielu naszych domów, z m. Matką Faustyną Górowską, przełożoną generalną, i siostrami prowincjalnymi. Przybył również o. Marian Stankiewicz, prowincjał Karmelitów Bosych z Warszawy oraz kilkunastu Ojców i Braci z dwóch klasztorów krakowskich, z Wadowic, Wrocławia i Piotrkowic. Ponadto licznie zebrali się: Rodzina Gądków, mieszkańcy Marszowic, parafianie niegowiccy z ks. proboszczem Pawłem Sukienikiem, władze terenowe na czele z p. wójtem Gdowa Zbigniewem Wojasem oraz zaproszeni goście i dobroczyńcy. Mimo deszczowej pogody, atmosfera uroczystości była bardzo pogodna, ciepła i rodzinna.

Przed przybyciem ks. Kardynała s. Hilaria Szałyga odczytała wiersz, który specjalnie ułożyła na tę okoliczność; siostry nowicjuszki i postulantki z Łodzi, pod dyr. s. Ernesty Perużyńskiej, śpiewały pieśni ku czci Sługi Bożego. Przełożona generalna m. Faustyna przywitała oczekiwanego Gościa i nastąpiło przecięcie wstęgi. Ks. Kardynał poświęcił starą izbę Rodziny Gądków oraz salę-galerię, w której zgromadzone są eksponaty, obrazy i fotografie dokumentujące życie, działalność i duchowość Naszego Ojca Założyciela. Następnie wpisał się do ksiąg pamiątkowych: Postulacji i Domu Pamięci.

Na koniec s. Konrada Dubel, w imieniu Zgromadzenia, wyraziła podziękowanie ks. Kardynałowi, Ojcom karmelitom, a także budowniczym i licznym dobroczyńcom, którzy pod wodzą św. Józefa przez kilka lat wspierali budowę i organizację tego dzieła. Po pożegnaniu ks. Kardynała, który po 30 minutach spędzonych wśród nas musiał kontynuować dalszy program swojej wizytacji kanonicznej parafii Niegowić, uczestnicy uroczystości powoli zwiedzili Dom Pamięci, wpisali się do Księgi pamiątkowej i udali się na podwieczorek przygotowany w Folwarku "Wiązy", który znajduje się naprzeciw Domu Pamięci.

W dniach 3 i 4 marca b.r. Dom Pamięci z wielkim zainteresowaniem zwiedzali uczniowie czterech szkół podstawowych z terenu parafii Niegowić, którzy byli przywożeni autobusem szkolnym, pod opieką swoich wychowawców, by móc zapoznać się z postacią swojego wielkiego Rodaka.

Mieszkańcy Marszowic niejednokrotnie wyrażali swoją radość i wdzięczność za to, że zostało upamiętnione miejsce urodzenia Sługi Bożego o. Anzelma Macieja Gądka, któremu oni powierzają w modlitwie swoje intencje i trudne sprawy oraz modlą się o jego beatyfikację.

Nowa figura Jezusa Chrystusa - Dzieciątka Jezus, a także obraz Matki Bożej Niegowickiej, będą przeznaczone do publiczne czci wiernych. Niech ta figura i ten obraz przypominają nam, że Chrystus jest widzialnym obrazem niewidzialnego Boga. Powiedział On bowiem, "Kto mnie widzi, widzi i Ojca". Oddając przeto cześć tej figurze kierujmy nasze oczy na Chrystusa, który z Ojcem i Duchem Świętym króluje na wieki. Amen.

W dniu 22 października 2005 r. siostry świętowały w Czernej imieniny m. Narcyzy Chmura, przełożonej generalnej. W imieninowy program wpisał się wspólny wyjazd wszystkich sióstr z różnych domów zakonnych, w liczbie ok. 60, do Marszowic, miejsca urodzenia Założyciela Zgromadzenia. O godz. 16. przed Domem Pamięci Sługi Bożego, przy ciepłej i słonecznej pogodzie, odbyła się mała uroczystość. Na miejscu zebrali się także członkowie rodziny Gądków, budowniczy Domu Pamięci oraz sąsiedzi.

Przy figurze Dzieciątka Jezus, ustawionej na postumencie przed Domem Pamięci, udekorowanej wieńcem barwinkowym, uplecionym przez bratanicę o. Anzelma p. Franciszkę R., siostry odśpiewały hymn Królu mej duszy. Ks. Proboszcz Paweł Sukiennik w swoim przemówieniu podkreślił nowość kultu Dzieciątka Jezus dla tutejszej parafii i wielkie znaczenie dla Zgromadzenia miejsca, gdzie przyszedł na świat i spędził dzieciństwo o. Anzelm. Następnie odbyło się poświęcenie obrazu Matki Bożej Niegowickiej Wniebowziętej, autorstwa Haliny Mieszczak. Jest to wierna kopia obrazu z kościoła parafialnego w Niegowici, przed którym Sługa Boży został ofiarowany Matce Bożej przez swoją mamę Salomeę jeszcze przed urodzeniem. Po poświęceniu obrazu wszyscy w skupieniu wysłuchali poematu br. Anzelma, nowicjusza pt. U stóp mej Pani, recytowanego przez s. Ines Mamcarz, przełożoną domu w Łodzi.

Następnie odbyło się odsłonięcie tablicy pamiątkowej, umieszczonej na frontowej ścianie Domu Pamięci, przez m. Narcyzę Chmurę i o. Otto Filka OCD, oraz jej poświęcenie przez ks. Proboszcza. Wcześniej swoją przemowę wygłosił Czcigodny o. Otto. Później przy śpiewie pieśni Maryjo, jam Twe dziecię wniesiono obraz Matki Bożej Wniebowziętej do przygotowanej sali Domu Pamięci i zawieszono na ścianie.

Następnie siostry zaprosiły wszystkich uczestników na słodki podwieczorek, który odbywał się w radosnej atmosferze, rozmawiano, wspominano i śpiewano piosenki, m.in. ulubioną pieśń o. Anzelma Żurawie. Odbył się jeszcze jeden rodzinny akt sadzenie drzewek owocowych w ogrodzie za Domem Pamięci, którego dokonali członkowie rodziny Gądków i nasi sąsiedzi.

Dom Pamięci nie jest jeszcze ukończony ani wyposażony, potrzeba na ten cel jeszcze wiele środków materialnych. Siostry zwracają się do św. Józefa o pomoc i ofiarność serc, by to wspólne dzieło Zgromadzenia można było ukończyć.

Przemówienie ks. Pawła Sukiennika, proboszcza parafii Niegowić

Moje Drogie Siostry, bo szczególnie do Was kieruję te słowa. Na terenie naszej parafii jest około 70 kapliczek, krzyży i rożnego rodzaju znaków, które przypominają o religijności tego ludu, ale nie ma kapliczki Dzieciątka Jezus. Jesteśmy w tym oto miejscu w Marszowicach, gdzie w roku 1884 przyszedł na świat Maciej Gądek, wasz Założyciel. To miejsce jest dla Waszego Zgromadzenia takim genius loci, bo tutaj się wszystko zaczęło, bo tutaj, tak jak to mówił Ojciec Święty w Wadowicach: "Tutaj się wszystko zaczęło", wy także zgromadzone tutaj możecie powiedzieć, że tutaj się wszystko zaczęło, bo tutaj przyszedł na świat, tutaj matka uczyła go znaku krzyża, tutaj matka pokazywała mu święte obrazy, tutaj matka prowadziła go do niegowickiej świątyni, do Matki Bożej Wniebowziętej. Dlatego myślę, że ten Dom dla waszego Zgromadzenia będzie takim nabieraniem sił do tego, aby iść z posługą, aby być dzieckiem Boga, tak jak słyszeliśmy w Ewangelii: "Jeśli nie staniecie się jako dzieci...".

Patrząc na Pana Jezusa, na Jego dziecięctwo, zawsze musimy sobie uświadamiać, że to Jego posłuszeństwo, to Jego zawierzenie, Jego zaufanie jest dla nas wzorem i tego mamy się od Niego uczyć, abyśmy byli jak dzieci wobec siebie, dzieci pełne zaufania, pełne zawierzenia i pełne miłości. Niech to Dzieciątko, które jest zwrócone w stronę drogi, stamtąd będą tutaj wszyscy przychodzili, na pewno będą się tutaj zatrzymywać, i oby to miejsce, także w niedługim czasie, doczekało się wyniesienia na ołtarze Waszego Założyciela.

Słowo o. Otto Filka OCD przed odsłonięciem tablicy pamiątkowej na Domu Pamięci

W tej chwili mamy sobie uprzytomnić sens tej tzw. pamiątkowej tablicy. Parę słów, zanim Czcigodny Duszpasterz poświęci tę tablicę: Ma to być tablica pamiątkowa, czyli upamiętniająca. Rzeczywiście, jest szereg rzeczy, które muszą w naszej pamięci i w sercach zapaść głęboko. Przede wszystkim, jesteśmy w miejscowości, która liczy sobie tysiąc lat chrześcijaństwa. Tysiąc lat, to jest mniej więcej 30 pokoleń. Przez 30 pokoleń od chrztu Polski tutaj ludność wiejska żyjąca z ziemi, chrzczona na dzieci Boże, żyła z pracy niekiedy wśród wielkich cierpień i doświadczeń, bo tu nie tylko szedł słynny trakt handlowy od Bizancjum aż po Kraków i nad morze, ale tędy także przewalały się wojska tatarskie, nawet tureckie. Trzydzieści pokoleń... i te trzydzieści pokoleń przekazywało na dzieci, na wnuki, prawdę chrześcijańskiego życia, prawa Boskie. Mimo, że to życie, jak dawno, zwłaszcza w systemie latyfundiów, było z pewnym zniewoleniem ludności wiejskiej, tzw. pańszczyźnie, ludność ta żyła jednak po chrześcijańsku, pracowała, cierpiała, umierała, i te pokolenia, które przeszły dotąd, przeszły do nieba.

My też jesteśmy wszyscy w drodze do szczęśliwej wieczności. Jesteśmy tutaj zatem w miejscu pamiętnym, bo ta przeszłość, która niby minęła, jednak coś zostawiła, zostawiła pamięć wielu ludzi słynnych. Jednym z tych ludzi słynnych w Kościele, to miejscowy Maciej Gądek. Jego ojciec tutaj pracował na utrzymanie swojej licznej rodziny, tutaj wychowywał się Maciuś, tutaj wchłaniał prawdy chrześcijańskie, stąd biegał jako "ministrancik" do kościoła parafialnego. Tutaj otrzymywał pierwszą formację szkolną i religijną, stąd poszedł w świat, został wybitnym zakonnikiem, fundatorem szkoły kościelnej ? Niższego Seminarium, był wychowankiem św. Rafała Kalinowskiego, potem Założycielem Zgromadzenia apostolskiego, które dzisiaj liczy ok. 600 członkiń i już ma stacje misyjne w szeregu krajów, nawet w Afryce. Ten o. Anzelm, który wyszedł stąd ? dzisiaj powraca! I to miejsce pamiętne zdobywa nowe znaczenie symboliczne.

Przyjdzie czas, że w Domu Pamięci będzie wystawa, eksponaty, które ukażą działalność o. Anzelma, jeszcze jako założyciela słynnego dzisiaj Uniwersytetu Teresianum w Rzymie, także człowieka, który oddał szereg usług Stolicy Świętej i Papieżom, i otrzymał wielkie pochwały. A dzisiaj jest on w drodze na ołtarze i zapewne, jak ufać możemy, młodsze pokolenie doczeka się jego wyniesienia na ołtarze! Jest to zatem nie tylko miejscowość historyczna, ale to miejsce.

Dzisiaj o. Anzelm tutaj jakby przyszedł! Tutaj przyszedł, aby pokazać swoje miejsce, gdzie zaczął być dzieckiem Bożym, gdzie przepędził lata dziecięce, bardzo budujące, którego doskonałość była już w czas, jako kleryka, alumna, uznawana. Umarł w opinii świętości i obecnie Kościół urzędowo bada jego życie. Miejmy nadzieję, że jeszcze w tym stuleciu zabłyśnie wielkie światło w Niegowici i w tych Marszowicach! To jest duża szansa dla tutejszej jednostki kościelnej!

Jest to zatem tablica upamiętniająca powrót Karmelu, w swoim Założycielu, przedstawicielstwie, do tej miejscowości, której chlubą jest danie Kościołowi w Polsce, nawet Stolicy Świętej, chlubą tej parafii jest wydanie wybitnej Postaci religijnej, nawet ojczyźnianej, polskiej! To niech dzisiaj będzie rzeczywiście znakiem czytelnym, gdy tu będą przychodzić, zwłaszcza młodzież, żeby się uczyła przyszłości. A żeby się nauczyć dobrej przyszłości i ją zbudować, trzeba dobrze pamiętać przeszłość. I dlatego też prosimy o poświęcenie tej tablicy, by ona była tekstem świętym, dużo mówiącym i zastanawiającym.