Przeskocz do treści

Dzień I - 16 grudnia

„Przez bieg roku, dzień dniowi powtarza każdemu człowiekowi tajemnicę Wcielenia: Verbum caro factum est – Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami.

To Słowo - na Imię Mu Jezus, Dziecię Ojca w niebie i Dziecię Matki Dziewicy na ziemi.

Jest dla tych, co uwierzą znakiem Dziecięctwa Bożego, darem łaski i prawdy; dla tych, co Go nie przyjmą, jest znakiem sprzeciwu na upadek. (...)

To Dziecię Jezus głosi i czyni zbawienie. Jest jasnością, gdy się je wymawia, jest pokarmem, gdy się je rozważa, jest pociechą i balsamem, gdy się je wzywa (św. Bernard).

Imię Jezus jest pełne rozkoszy - nasyca gdy się je wspomina; zachwyca gdy się je głosi; upaja wonią, gdy się je prosi; pociesza, gdy się pisze; uczy gdy się je wyznaje czynami (św. Bonawentura). Miłujcie Dziecię Jezus, wzywajcie Jego Imienia.

fr. Anselmus a st. Andrea Corsini OCD

LBN, XII 1960.


Dzień II - 17 grudnia

„Dziecię Boże, Słowo co Ciałem się stało, to tajemnica miłości Boga, to klucz do wszystkich tajemnic. Dziękuję Ci Ojcze – mówiło to Słowo – że te rzeczy zakryłeś przed mądrymi tego świata, a objawiłeś je maluczkim.

Wam maluczkim, prostym i pokornym zapisał Ojciec Niebieski tę Miłość swoją, jako cel życia i powołania, a Dziecię Boga przelało Wam ducha swego Dziecięctwa, abyście w Jego duchu mówili do Ojca: Abba – Ojcze, i byli Jego obrazem. (...)

Rośnijcie w poznaniu i miłości Dzieciątka Jezus: Ono Waszą drogą, prawdą i życiem.”

fr. Anselmus a st. Andrea Corsini OCD

LBN, XII 1955.


Dzień III - 18 grudnia

„Przez Syna - Dziecię, Ojciec niebieski - Pan, zbliżył się do człowieka - sługi, bo Syn zaślubił nas, naszą naturę, zjednoczył ją ze swoją Boską, w jednej osobie Boskiej. Przez to Bóg stał się naszym Ojcem, przypuścił człowieka do swej Boskiej godności, uczynił go dzieckiem swoim.

Na wzór Boskiego Syna, syn człowieczy rodzi się dzieckiem Bożym, i spocznie na nim Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i mocy, duch umiejętności i bogobojności, i napełni go duch bojaźni Bożej.

Niech chwała będzie Bogu Maleńkiemu! Niech każde serce uderza hymnem i rytmem Dziecięctwa, a Wasze uczynki niech świadczą pokorą i prostotą, ofiarą i miłością, że idziecie drogą dziecięctwa.”

fr. Anselmus a st. Andrea Corsini OCD

LBN, XII 1954


Dzień IV - 19 grudnia

„Zbliża się Święto – Narodziny Maleńkiego - radości naszych oczu i miłości serc naszych. Zapraszam was do żłóbka, do Betlejem, by w towarzystwie Niepokalanej Panienki i św. Józefa obchodzić podwójne święto: narodziny Boga wśród ubóstwa waszego i narodziny wasze w bogactwie Jego żłóbka.

Opuścił On wielkie niebo, by znaleźć w duszach waszych małe niebo. – Gdzie Mu rozkoszniej - między wami na ziemi, czy bez was, w niebie z Aniołami?

Kolędujcie Mu „kolędę dziecięctwa”: w pokorze, w prostocie, w ufności, w oddaniu się w pełnej miłości.

fr. Anselmus a st. Andrea Corsini OCD

LBN, XII 1950.


Dzień V - 20 grudnia

„Nie można odłączyć Syna od Ojca, jedno są w miłości Ducha, ale nie można też odłączyć Syna od Matki, jedno są czystością Dziecięctwa i Macierzyństwa. To Dziecię, ten Maleńki jest równy w godności Boskiej Ojcu, lecz równy jest w pełności ludzkiej natury Matce, która dając Mu narodziny z Ducha Świętego, jest Matką Boga Dziecięcia. Bóg przez Syna jest Ojcem naszego Dziecięctwa, Maryja przez Syna jest Matką naszego Dziecięctwa.

fr. Anselmus a st. Andrea Corsini


Dzień VI - 21 grudnia

Chciał Ojciec niebieski, by dzieło Dziecięctwa Jego Syna było nie tylko dziełem miłości i miłosierdzia, lecz równie i dziełem pokory i wyniszczenia. Podobało się też Matce Jego, by nasze Dziecięctwo poczęło się w żłóbku a narodziło się pod krzyżem.

Staliśmy się pokrewni Dzieciątku nie z ciała ani z krwi, ale z wiary w Jego Bóstwo i przez przelanie Krwi Jego. Tym bowiem, którzy Go przyjęli dało moc być synami Bożymi, tym którzy wierzą w imię Jego, którzy nie z krwi, ani z woli ciała, ani z woli męża, lecz z Boga się narodzili. Dlatego Syn – Słowo ciałem się stało z Matki Dziewicy i przez Nią zamieszkało między nami, i dlatego widzieliśmy Go, jako jednorodzonego z Ojca, pełnego łaski i prawdy.

fr. Anselmus a st. Andrea Corsini OCD

LBN, XII 1954


Dzień VII - 22 grudnia

Słowo Ojca Ciałem się stało i zamieszkało między nami. Bowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego mu dał, który wyniszczył samego siebie przyjąwszy postać sługi, we wszystkim do nas podobny prócz grzechu. Światło wiary odsłania nam tę tajemnicę.

W ciemnościach nocy, ale w świetle wiary, wprowadza nas Kościół, ta matka naszej wiary, do stajni, gdzie wita nas uśmiechem Boskiej ludzkości Dziecię – Słowo - Syn Ojca w niebie, Syn Niepokalanej w ludzkim ciele, Bóg z nami, Książę pokoju, Bóg mocny. Przyszedł szukać tego, co zginęło, wszedł do stajni, aby tych, co byli pogrzebani w grzechu, wyprowadzić do życia według wzoru Syna Bożego. Widzieliśmy Go pełnego prawdy i łaski.

fr. Anselmus a st. Andrea Corsini OCD

LBN, XII 1967.


Dzień VIII - 23 grudnia

Prope est iam Dominus – Blisko już jest Pan!

Pójdźmy razem, pokłońmy się Jemu. Pokłońmy się, bo nas powołał do służby swojej - do żłóbka i do stajenki, bo nas chciał mieć dziećmi swoimi – miłośnikami dziecięctwa swego (...), bo nas uczynił apostołami tegoż dziecięctwa (...).

Złóżmy Mu razem dary: dobrą wolę, myśl czystą i prostą, uśmiech wesela w pracy i cierpieniu, wierność w obcowaniu z Nim i Matką Najświętszą – Mistrzynią pięknej Miłości.

fr. Anselmus a st. Andrea Corsini OCD

LBN, 19 XII 1948.


Dzień IX - 24 grudnia

Rokrocznie spotykamy się przy żłóbku Boskiego Dzieciątka Jezus, ponawiamy naszą adorację, ożywiamy naszą wiarę, a może więcej jeszcze - serdeczność radości. Bowiem to święto, źródło świąt wszystkich, święto Zmiłowań Pańskich, tak wielkie w swojej tajemnicy, ten Bóg taki nasz i z nami, taki nawet w swojej boskości niepojęcie ludzki – zdumiewa nas swoją prostotą i porywa serce swoją maleńkością.

Więc i w tym roku z Aniołem zwiastuję wam wesele wielkie, że narodził się nam Zbawiciel – Chrystus Pan, i z Aniołami i z Wami śpiewam Gloria in excelsis Deo, a na ziemi pokój ludziom i sercom dobrej woli. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Dziecię, owinięte w pieluszki i położone w żłobie.

fr. Anselmus a st. Andrea Corsini OCD

LBN, XII 1957.

1 XII
Idź drogą ofiarnej miłości, z prostotą wiary, z ufnością, z pokorą własnej niemocy, z odwagą łaski i dobrej woli.
2 XII
Roznoś wszędzie cichą, Bożą radość, bo przecież Bóg jest miłością i radością.
3 XII
Prawdziwa miłość jest radością, zaś miłość własna rodzi smutek.
4 XII
Doskonal się w dziecięctwa Bożym, a ile razy spojrzysz na Dzieciątko Jezus, karm się Jego myślą, Jego prostotą i miłością.
5 XII
Zdarzyć się może, że podziwia się wspaniałości natury, a zapomina się o jej Stwórcy.
6 XII
W czasie Adwentu gotujcie drogę Maleńkiemu – by miał otwarte drzwi do serce waszych.
7 XII
Nie śpiesz się jednak do nieba, bo w niebie już nie będziesz cierpieć, a na ziemi krzyżem Pana Jezusa niejednej duszy niebo otworzysz!
8 XII NIEPOKALANE POCZĘCIE NMP
Od Matki Najświętszej ucz się obcować z Dzieciątkiem w modlitwie – ze skupieniem, w pokornej, codziennej ofierze.
9 XII
O Bogu myśl przynajmniej tyle, ile myślisz o sobie – z tą „receptą” wnet się uświęcisz.
10 XII
Im więcej się starzejesz, tym więcej biegnąć musisz i uświęcać się, byś była wzorem dla młodszych i nie dała się wyprzedzić.
11 XII
Życzę byś umiała kochać – zamieniając cierpienie w miłość, a miłość w radość.
12 XII
Niech cię prowadzą na szczyty - drobne i pokorne kroki ofiarnej i radosnej miłości.
13 XII
Smutek w cnocie źle świadczy o cnocie, ufność nawet w upadku podnosi i rozwesela.
14 XII  ŚW. JANA OD KRZYŻA
Święty Jan od Krzyża – karmiony cierpieniem, ofiarą ze siebie, był największym czcicielem Dzieciątka Jezus, i w Jego objęciach tańczył z radości, śpiewając, że jeśli jest godzina miłości, to ta która zabija miłością.
15 XII
Radość ducha - to codzienna nuta twojego serca i twojego powołania.
16 XII  POCZĄTEK NOWENNY PRZED UROCZYSTOŚCIĄ NARODZENIA PAŃSKIEGO
Chciałbym, by każda cząsteczka waszego istnienia była miłością Dzieciątka Jezus.
17 XII
Bądźcie zawsze Aniołami pokoju, nieście radość w domy i serca - szczególnie ubogich.
18 XII
Dzieciątko Jezus było bardzo łaskawe dla mnie i powiedziało mi dużo pięknych rzeczy, między innymi, że prócz Betlejem jest także Egipt, że przez cierpienie uczy się człowiek poznawać i pełnić wolę Bożą, że Kalwaria jest nieodłączna od żłóbka.
19 XII
Nie wystarczy szczycić się dziecięctwem, ale trzeba żyć radością dzieci Bożych w pokorze, w ofierze, w miłości wzajemnej.
20 XII
Kochajcie Dziecię Jezus i siebie nawzajem.
21 XII
Niech twoja pogoda ducha i skupienie, będą dla młodych przykładem, że starość jest młodością cnoty i pełnością karmelitańskiego powołania.
22 XII
Kochaj i w miłość zamieniaj swoje cierpienia.
23 XII
„Armia” karmelitanek Dzieciątka ma nieść duszom, szczególnie najuboższym, pomoc modlitwy, pociechy, usługi a szczególnie radosnej i czystej miłości; bo świat dzisiejszy zapomniał - Kim jest Bóg, co to jest miłość i czym jest radość.
24 XII  WIGILIA BOŻEGO NARODZENIA
Modlę się, byście miały dużo, dużo pociechy w Boże Narodzenie. Ubóstwo ludu zastąpi wam pastuszków, a wasza prostota niech będzie jak Gloria... budzące wszystkich, by witać i podziwiać Dziecinę.
25 XII  BOŻE NARODZENIE
Kochaj Dziecię Boże prostotą cnót - kochaj pokorą myśli i serca, kochaj czystością uczucia i rzeczywistością czynu – daleka od siebie, daleka od stworzeń, daleka od zmysłów; w ciągłej praktyce tego, co dziecięce, co promienne i radosne.
26 XII
Wszak żłóbek, to początek drogi dziecięctwa, a Krzyż to wypełnienie i doskonałość.
27 XII
Cieszę się z waszej radości, a więcej z Dzieciątka Jezus-Pastuszka, który u was zamieszkał. Bądźcie dla Niego owieczkami, które słuchają głosu Jego, i inne owieczki mu doprowadzajcie.
28 XII
Nie patrzcie na to, co was boli, czego wam brakuje, nie bądźcie egoistkami; bądźcie jak Dziecię Jezus – On dla nas przyszedł – więc bądźcie dla Niego i dla wszystkich, którzy Go nie mają.
29 XII
Chwalę Dzieciątko Jezus, za wszystko dobro, które sprawia w was, i za to, które wy przez Nie sprawiacie sobie i drugim.
30 XII  ŚWIĘTEJ RODZINY
Nie ufaj swemu sercu, ani swojemu uczuciu, bo ono oszukuje łatwo; zaufaj zaś Sercu Bożego Dzieciątka, w którym są wszystkie skarby świętości i umiejętności.
31 XII  100. ROCZNICA ZAŁOŻENIA ZGROMADZENIA
W Imię Dzieciątka Jezus rozpocznijcie Rok Nowy – by w nim każda myśl była Boża, każdy uczynek święty a wasza Radość „Dzieciątkowa”!

„Szukajcie na pierwszym miejscu
królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego,
a reszta będzie wam przydana”. (Mt 6, 33)

Przecudna jest treść dzisiejszej Ewangelii św. i piękny sposób, w jaki ją Pan Jezus wypowiedział w czasie swojej długiej przemowy na górze. Bóg Ojciec, dając przykazania Izraelitom, występuje na górze Synaj z całą wspaniałością, ale równocześnie i grozą potęgi swojej. Zjawia się wśród grzmotów, piorunów, błyskawic, siejąc przerażenie i trwogę. Inaczej Pan Jezus – w słowach pełnych słodyczy, dobroci, łagodności i łaski przedstawia zebranej gromadce, że błogosławieni są cisi i pokorni, płaczący i smutni, a następnie poucza ich, że nie można dwom panom służyć, lecz jednemu tylko. Bo jednym z tych panów – to Chrystus, Pan światła i dobroci, i nieskończonej świętości; a drugi to duch ciemności - szatan.

(...) Bo cóż to znaczy służyć? Służyć to znaczy podporządkować swą wolę, rozum, uczucia i siły czyjejś woli. A więc, jeśli służymy Bogu i służymy tak, jak tego uczy katechizm, całym sercem i wolą, rozumem i wszystkimi siłami, jeśli nasze ręce i nogi, oczy, uszy i język nie mają innego celu, prócz chwały i służby Bożej, to nasza wygrana.

Ale kto z nas tak Bogu służy? Kto Mu się oddał cały bez przymieszki interesów ziemskich? (...) W dzisiejszych zwłaszcza czasach, kiedy świat tak zmaterializowany, kiedy ludzie z całą zachłannością i wszelkimi sposobami starają się zdobyć pieniądz, majątek, grunt, dom itd., kto służy Bogu wyłącznie?

A czyż grzeszne jest nabywanie majętności? Nie, - ale to zależy od sposobu, w jaki się to czyni i od celu, jaki się ma na oku. Bo pamiętać należy, że nie można równocześnie służyć Bogu i czartowi, Chrystusowi i mamonie. Pan Jezus zresztą pozwolił troszczyć się o dobra ziemskie, ale nie zanadto, i dlatego dał nam ten przykład w dzisiejszej Ewangelii o owych ptakach niebieskich, co nie sieją, ani orzą, ani zbierają. „Nie troszczcie się o to, co będziecie jedli, ani co będziecie pili, ani w co się będziecie przyodziewać” (Mt 6, 25). Już na samą myśl o ptakach, umysł nasz podnosi się w obłoki, w górę ku Bogu, a jeśli przypatrzymy się życiu tych ptasząt, to widzimy je fruwające, rozśpiewane... (...) O ileż one lepiej od nas pełnią wolę Bożą? Uczmy się od nich! Modlitwą, pracą wznośmy się w górę, myślą „fruwajmy” ku Chrystusowi, ku niebu, a Pan błogosławić i troszczyć się o nas będzie.

W latach wojny miałem styczność z różnymi ludźmi, słyszałem płacze, lamenty i narzekania sierot, matek i opuszczonych, ale najmniej skarg wychodziło z ust tych, którzy byli najubożsi - w cichości i weselu ducha, z pokorą, z miłości ku Bogu los swój znosili. Toteż im najlepiej się działo i nimi bezustannie opiekował się Bóg.

(...) Służcie Bogu jak te ptaszęta, jak te lilie polne, które tak są odziane, że ani Salomon w całym blasku swej potęgi nie był otoczony takim przepychem, jak jedna z nich. Cudne i skromne wyrastają z wód i ziemi, nie świecąc nagością, ale cnotą skromności. (...) Uczcie się na wzór lilii prostoty i skromności. Boga szukajcie, Jego przykazań i praw, miłujcie Go nade wszystko, a bliźniego jak siebie samych! Miłujcie Boga nie jak poganie, bo ci materialnej szukają strony. Bo jeśli od najdawniejszych czasów przejdziemy historię ludzi i ludów, zobaczymy, że tam była świętość, gdzie panem był Bóg – przykładem Abel; tam zaś rozpoczynały się cierpienia, nieszczęścia i walki, a na koniec zwyciężał szatan, gdzie człowiek zaczynał oddalać się od Boga, a gonić myślami za interesami własnymi. Bo inne są interesy Boga, inne szatana, inne nieba, inne ziemi. Szukajcież tedy przede wszystkim Boga, Królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego (por. Mt 6, 33), a tak znajdziecie i niebo i ziemię. Amen.

Sługa Boży Anzelm Gądek OCD, Kazanie niedzielne, 1920 r. (fragment)

1 XI  Wszystkich Świętych
Święci stają się nauczycielami życia, nie przez głos z katedry, lecz przez przykład, który uczy, pociąga i zachęca nawet tych, których nie poruszy nawet najwymowniejsze słowo.

2 XI  Dzień Zaduszny
Gorliwość o zbawienie dusz jest najszlachetniejszą przysługą, jaką możemy i powinniśmy oddać Chrystusowi.
3 XI
Odnawiajmy się w Jezusie Chrystusie, bo On zawsze stary i młody, zawsze ten sam w pełności łaski, prawdy i lat wieczności.
4 XI
Nie oglądajmy się wstecz, ale biegnijmy do mety z Panem Jezusem, bo On prawdziwie jest naszą metą i naszą nagrodą.
5 XI
Szczególnie pilnuj modlitwy, bo ona jest źródłem i ona podnosi duszę do niebieskich wyżyn.
6 XI
Jeśli otworzymy „tabernakulum” Serca Jezusowego, znajdziemy je pełne i zapalone gorliwością o dusz zbawienie.
7 XI
Od żłóbka aż do wysokości krzyża - całe życie Jezusa zamyka się w jednym akcie: zbawiać dusze.
8 XI
Nie może być wyższego i słuszniejszego zajęcia jak zbawienie dusz, za które Pan nasz Jezus Chrystus duszę swoją położył.
9 XI
Bądź dzieckiem Bożym i dzieckiem Maryi, czcij swoją Matkę, jak ją czcił Jezus – odmawiaj z miłością, uwagą i skupieniem Zdrowaś Maryjo…
10 XI
Uczyńcie tabernakulum w sercu – tu najbliższy jest Pan Jezus.
11 XI
Wiek dojrzalszy, to wiek pokoju, przykładu, świętości – to fundament praktyczny, na którym budują i opierają się młodzi.
12 XI
Lata rosną, siły słabną - niech jednak życie będzie jak wiosna - słoneczne, pełne Boga i Jego obecności.

13 XI
Nic tak nie zachwyca Boga i ludzi, jak widok ewangelicznej prostoty - w mowie, w czynie, w obcowaniu.
14 XI  Wszystkich Świętych Zakonu Karmelitańskiego
Będę się starał biec z wami w wyścigu do świętości, bo to jedyny wyścig pokoju.
15 XI
Módlcie się, abyście zawsze chodziły w nowości ducha, jako święte dzieci Boże, jako prawdziwe siostry Dzieciątka Jezus.
16 XI  NMP Ostrobramskiej
Codzienne twoje Magnificat, niech będzie podzięką za łaskę dziecięctwa i prośbą o pokorę, która jest dziewiczością ducha.
17 XI
Modlitwa jest pociechą i lekarstwem – szczęśliwe karmelitanki, których dom jest domem modlitwy.
18 XI
Są dusze, które z dopuszczenia Bożego i dla większego oczyszczenia trwożą się, czy będą zbawione. Niech pamiętają, że nadzieja jest największą pewnością zbawienia.
19 XI
Forma i przykład dziecięctwa duchownego idzie od Bożego Dzieciątka.
20 XI  Chrystusa Króla
Jezusowi Chrystusowi dajemy słodkie miano „Króla serc naszych” dla niepojętej Jego Miłości i porywającej serca nasze słodyczy.
21 XI
Całe dzieło naszego zbawienia i uświęcenia opiera się na fundamencie nadziei w Miłosierdzie Boże.
22 XI
Przez dobry przykład nabywamy nawyku i łatwości czynienia aktów cnoty; gdy słowa tylko teoretycznie uczą i przemijają, przykłady pociągają i zostają.
23 XI
Jak wiara jest „okiem” naszego rozumu, tak nadzieja jest „ręką” naszej woli, którą obejmujemy Boga i trzymamy się Jego wszechmocy, jako kotwicy zbawienia.
24 XI
Dobroć jest odbiciem dobroci Bożej i jest jak miłość – rozlewna, jest słońcem duszy kochającej Boga.
25 XI
Maluj w sobie obraz Bożego Dzieciątka, kolorami cichości i pokory, czystości serca i miłości ofiarnej.
26 XI
Na wzór Matki Najświętszej rozważaj i chowaj w sercu Dzieciątko Jezus, bo Ono jest owocem pokory, modlitwy i miłości.
27 XI
Każdy list od was, jest dla mnie budzikiem do modlitwy.
28 XI
Zachowuj delikatność obcowania z Bogiem, by sprawy materialne nie uczyniły cię nieczułą na głos łaski.
29 XI
Imię masz święte, więc bądź świętą – służąc Bogu w radości dziecka.
30 XI
Radość w czynieniu dobrze – to znak duchowego zdrowia.