- Moje Drogie Siostry! Widzieliśmy wczoraj rodzinę Boską, ściśle Boską ? Boga Ojca, Boga Syna, Boga Ducha Świętego ? Jedynego Boga w Trójcy Przenajświętszej. Widzieliśmy jaki wpływ dobroczynny ma ta tajemnica w życiu naszem codziennem, jak życie nasze ma być złączone z Trójcą Najświętszą przez wiarę, poznanie, przez ufność, dążenie, przez miłość, objęcie, złączenie. Jak to ?Gloria, Patri, et Filio et Spiritui Sancto?, ma brzmieć, żyć w każdej naszej myśli ? w każdym uderzeniu serca, w każdym uczynku.
Rozważaliśmy dalej rodzinę naszą wspólną wszystkim wiernym, Kościół św., jego organizm, jego członki ? ich współżycie w świętem obcowaniu ? i nasz obowiązek współżycia w tej rodzinie nadprzyrodzonej w jej walkach, w jej cierpieniach i w jej chwale. Z kolei przejdziemy dziś do tej rodziny która była zawiązkiem Kościoła, zawiązkiem wszystkich rodzin chrześcijańskich, zawiązkiem wszystkich Zgromadzeń zakonnych, a szczególnie waszego ? pomówmy więc o Najświętszej Rodzinie z Nazaretu.
- Najświętsza Rodzina z Nazaretu. Już sam tytuł: Najświętsza mówi całą chwałę, historię, znaczenie tej rodziny. Najświętsza, a więc najdoskonalsza, najwyższa, najszlachetniejsza, najwięcej arystokratyczna ze wszystkich. Rodzina: to słowo zamyka również wszystkie przejścia tej ziemi: życie, pracę, cierpienia, cnoty, chwałę. Ostatnie słowo: z Nazaretu ? według pojęcia ludzkiego nic nie mówi. ?Czy może być coś dobrego z Nazaretu?? pytał się Natanael, kiedy mu mówiono o Jezusie. ?Pójdź, i zobacz?, powiedziano mu. Przyszedł i widział i uwierzył ? więc i my zobaczmy.
Nazaret, jest mieściną uroczą, cichą, ale nic nie znaczącą, dawniej zapomnianą prawie, ukrytą ? więc to słowo oznacza, że ta Arystokratyczna Rodzina, Najświętsza była równocześnie najskromniejsza, najmniejsza, najwięcej ukryta i pokorna. Wielkość prawdziwa ukryta w skromności i prostocie codziennego szarego życia. To głosi nam tytuł, że ta najdoskonalsza i najwięcej arystokratyczna rodzina na ziemi ? była równocześnie, najniższa, najprostsza i najpokorniejsza między wszystkimi. Szczytami swego pochodzenia i godności dotykała Boga ? głębią prostoty była jako najmniejsza między rodzinami Galilei.
Zastanówmy się nad dziejami ? historią tej rodziny: według historii, według wiary, według twardej rzeczywistości.
- a) Według historii: Józef, głowa prawna tej rodziny, z rodu królewskiego, św. Józef, Jego przodkowie dzierżyli berło królewskie, ale zubożały, żyjący z pracy rąk, z rzemiosła ? według wszystkich danych był cieślą. Mówią że miał małą posiadłość, domek i dziś jeszcze pokazują gdzie mieszkał i miejsce gdzie przywiązywał osiołka. Wielkie musiał mieć przymioty i zalety, bo ewangelista nazywa Go ?mąż sprawiedliwy? ? mąż: to jest zamknięcie odwagi, męstwa, siły, rzetelności, prawości; sprawiedliwy ? oznacza w wielkiej cenie u Boga i poważaniu u ludzi, za swoje cnoty: religijność, sumienność, wobec Boga i ludzi. Te wielkie zalety okazują się w pracy na utrzymanie rodziny, w stosunku do Maryi, oblubienicy, obrona Jej czci panieńskiej ? i macierzyńskiej ? ogromna odwaga i troska, by ocalić życie Jezusa i Jego Matki? ucieczka, tułaczka w Egipcie, powrót, szukanie i znalezienie Jezusa, wreszcie cicha praca i współżycie w Nazarecie. Żył z Jezusem około 30 lat, umarł prawdopodobnie przed zawodem publicznym Jezusa.
- b) Według władzy: Jest Ojcem przybranym Zbawiciela-Boga, i jest Jego żywicielem i obrońcą, daje Bogu imię ludzkie Jezus, ofiaruje Go w świątyni, chroni Go w Egipcie, wraca z Nim, wychowuje w Nazarecie ? idzie do świątyni na święta Wielkanocne? gubi? zbolały, znajduje ? wraca do Nazaretu gdzie Jezus, Syn Boga jest mu posłuszny. Poza tem życie ukryte, żadnego słowa nam nie zostawił, przykład pracy, cierpienia, woń cnót wielkich, ukrytych, domowych. Wielkość w modlitwie, wielkość w pracy, wielkość w cierpieniu, wielkość w zapomnieniu.
- Maria ? według historii panienka, raczej dziewczyna uboga również. Rodzice Jej: Joachim i Anna, wywodzili się z rodu królewskiego Dawida; podobno mieli domek także w Jerozolimie i córka ich miała się wychowywać przy świątyni Jerozolimskiej. W 15-tym roku zaślubiona jest Józefowi, mężowi sprawiedliwemu. Prowadzili życie skupione, życie w łączności z Bogiem, ma jedyne dziecko, któremu na imię Jezus, i wiele cierpień przechodzi wskutek Niego, od kolebki aż do jego strasznej śmierci zadanej Mu przez wrogów na krzyżu; w jej ukrytem i skromnem życiu, są pewne wydarzenia, które zwracają na nią uwagę zacnych osób: Elżbieta, Jej krewna błogosławi Jej jako Matce Mesjasza ? przy czem Maria daje chwałę swemu Bogu, śpiewając Magnificat. Gdy swoje narodzone dziecię ofiaruje według rytuału w świątyni, starzec Symeon błogosławi Ją i zapowiada: że Jej Syn będzie wielki ? że duszę Jej przeniknie miecz boleści ? Anna również Ją błogosławi. Ucieka z mężem i dziecięciem do Egiptu, wraca? do Nazaretu ? prowadzi Jezusa w 12-tym roku do świątyni, gdzie Go gubi po drodze ? i po trzech dniach znajduje ? potem w Nazarecie ciche życie prowadzi wychowując swego Syna. Gdy Syn jej rozpoczął swój zawód publiczny ? jest z Nim na weselu zaproszona i wstawia się za nowożeńcami ? potem znajdujemy Ją, że odwiedza razem z krewnymi Jezusa w czasie Jego nauk ? jest przy śmierci Syna na krzyżu i otrzymuje od Niego w miejsce zamiast siebie, ucznia i przyjaciela Jana jako syna. Życie jej proste w dziewictwie ? jak wszystkich Izraelek, w ukryciu w pracy domowej, w sprzątaniu, gotowaniu, w noszeniu wody. Jest w Nazarecie źródło, gdzie Ona po wodę chodziła, niosąc ją na głowie ? jest w Loreto Jej domek, w którem mieszkała ? jest w Betlejem grota w której Syna na świat wydała. To mniej więcej powiedziałaby o Niej historia ludzka ? ludzkiego rozumu.
a) A według wiary: Wiemy i nasz rozum i serce ścielą się u Jej stóp. Jest Ona wielkością, ponad wszystkie wielkości ziemskie, ponad wszystkie świętości ludzkie ? Ona dotyka swą świętością Boga Samego ? bo jest Matką Boga ? Matką Syna Bożego. Od pierwszej chwili poczęcia zachowana od grzechu pierworodnego ? Niepokalana ? druga Ewa, pełna łaski. Jest dziewicą i Matką równocześnie w której owoc macierzyństwa przyniósł największą cześć dziewictwu ? poczęła z Ducha Świętego Jezusa Chrystusa: Dziewica przed porodzeniem, Dziewica w rodzeniu, Dziewica po porodzeniu. Nazywa się i jest Matką Jezusa i Boga, podstawa Jej wielkości i świętości, jest również i duchową Matką naszą, przez Macierzyństwo boleści, pod krzyżem swego Syna, a my jej dziećmi przez łaskę. Jak w życiu i w śmierci była złączona z Bogiem Zbawicielem, tak teraz w dziele naszego zbawienia wszelka łaska przez Nią przychodzi. Kto jest zbawiony, Jej również zbawienie zawdzięcza. Ona jest Matką Kościoła św. i Matką tej Eucharystii, która jest życiem dusz i przez to nasze duchowe życie utrzymuje ? Królową Świętych, Matką serc naszych ? o Niej nigdy nie można mówić dosyć ? i kochać dosyć ? wszystko przez Nią ? nic bez Niej ? zawsze z Nią.
b) A życie Jej rzeczywiste i twarde?? Ciągłym męczeństwem w miłości Boga i bliźniego. Zawsze pod tchnieniem Ducha Świętego żadne stworzenie, ani jakaś miłość stworzenia ani własna miłość Jej nie zaprószyła. Zawsze złączona z Jezusem ? wszystkie Jego męczarnie zewnętrzne i wewnętrzne przechodziła i więcej kochała niż żyła ? i więcej cierpiała niż kochała ? żyła ofiarą ciągłą bez wytchnienia. To życie Maryi może ten zrozumieć kto kocha i rozumie czem jest miłość. - Jezus ? kto On? Co powie historia, tak krótko widząca, ludzka?? Syn Józefa i Maryi ? urodził się w nędzy, przyszedł na świat w stajni i składali Mu dary trzej mędrcy, magowie wschodu? pasterze. Herod, na pogłoskę że to przyszły król, chce Go zgładzić, ale wśród rzezi i mordu niewiniątek, Jezus unika śmierci. Życie Jego aż do lat 30-tu ukryte, przerwane jedynie wypadkiem w świątyni, do której poszedł z rodzicami ? tu został bez wiedzy rodziców, zadziwił uczonych rabinów swoją mądrością i wypowiedział jedno słowo: ?że w rzeczach Ojca Swego potrzeba abym był?. W Nazarecie rodzicom posłuszny. Jakie to mogło być dziecię? Jaki Syn?? (...) rósł w latach, w mądrości i w łasce u Boga i ludzi. Oto życie ukryte? a publiczne?? Ewangelie mówią że żaden człowiek tak nie mówił, jak On, żaden człowiek takich znaków i cudów nie czynił, jak On, żaden człowiek tak nie kochał, jak On ? Lecz o tym życiu nie tu mowa bo ono wychodzi poza ściany rodziny.
A według wiary: kiedy mówimy Jezus to nam klęknąć wypada, bo na to imię wszelkie kolano upada, istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. Jezusa poznaje się więcej na klęczkach niż przez słowa. Gdy ja się patrzę na to Słowo, co Ciałem się stało, co było na początku u Boga i Bogiem było, i w czasie w łonie przeczystej panienki się narodziło w nędzy, ubóstwie, ale w bogactwie czystości i miłości i wyniszczenia ? to nie wypada mi mówić, tylko uwielbiać, patrzeć ? i uwielbiać i kochać i kruszyć się i miażdżyć. Gdy to Dziecię widzę w objęciach i przy sercu Matki, albo jak stał w spracowanych dłoniach Józefowych, to mi więcej mówi łaska, która bije od Niego ? życie nowe, takie jakieś Boskie i ludzkie, że więcej mi to mówi niż Jego uśmiech? Gdy patrzę na Niego, jak dorastający stoi przy warsztacie, jako robotnik, Bóg przy pracy, Bóg w pocie czoła, Bóg w posłudze domowej ? to zawraca mi się rozum, nie może tego pojąć, i wołam: wierzę i kocham. Gdy zaś rozmyślam o jasności Jego oczu, wdzięcznym słowie ? niewypowiedzianym obcowaniu z Marią, z Józefem, gdzie słów mało ? ale rozumienie i życie miłości wzajemnej ? Boskie, nadziemskie, to i serce się mąci i nie pojmuje bo takiej miłości pojąć nie może.
- Drogie Siostry! Takie to osoby składały się na świętą i jedynie i całkiem świętą rodzinę na ziemi. Głowa: Józef św. ? Maria, serce rodziny ? Jezus, szczęście rodziny. Gdy rozważamy tę świętą rodzinę okiem wiary ? to nic piękniejszego nad nią nie widzimy na ziemi. Trójca Najświętsza w niebie, Kościół na ziemi, lecz nie z tej ziemi, Święta Rodzina: Jezus, Maria, Józef ? Trójca na ziemi i z tej ziemi, a jednak wszystko Boże, nadprzyrodzone. Jest to najdoskonalszy obraz Trójcy Najświętszej ? jest to najdoskonalszy zawiązek Kościoła ? zawiązek Rodziny Najświętszej ? Życie które się w tej rodzinie rozwija jest ludzkie ze wszystkimi troskami i bólami ? cierpieniami i pociechami jednej miłości. Życie zaś nadprzyrodzone, złączenie z Trójcą Świętą złączenie serc i bogactwa dóbr Boskich najgłębsze, najwyższe i najcenniejsze. (...)
7. Mając ten wzór Najświętszej Rodziny i Wy Drogie Siostry, jesteście rodziną z Nazaretu ? rodziną jednak nie najświętszą tylko do możliwie najświętszej doskonałości dążącą. Jesteście rodziną z tej ziemi i na tej ziemi, ale nie dla tej ziemi ? i stąd jesteście i wy rodziną nadnaturalną, nadprzyrodzoną, bo wasz cel, wasze środki ? forma życia z łaski Bożej jest nadprzyrodzoną ? przez kościelną powagę zatwierdzona. Podkreślajcie to dobrze i głęboko w sercach noście: ?Rodzina nadprzyrodzona? ? bo głowa i serce i dzieci tej rodziny ma żyć życiem nadprzyrodzonym. Rodzicie się nie ze krwi, ani z ciała, ale z łaski powołania, rodzenie dziewicze, gdzie zgromadzenie rozmnaża się na zasadach i pięknościach czystości.
a) Jest w waszej rodzinie głowa i serce i szczęście. Głowa: nie tylko Przełożeni, których zasadą jest cnota sprawiedliwości (Św. Józef) ? cnota która zamyka w sobie stosunek do Boga ? aby szukać jedynie Jego chwały w rodzinie, do Sióstr, aby wypełniały wszelką sprawiedliwość, to jest, prawo zakonne, kościelne i Boże, stróż rodziny; w stosunku do siebie ? by były przykładem tego czego nauczają i pierwej czyniły cnotę a potem jej nauczały.
Jest w tej rodzinie Serce ? [nie tylko] Maria ? lecz Maria która najlepszą cząstkę obrała. Sercem rodziny, jak serce Matki ? jest miłość ? miłość nadprzyrodzona, Boska, tak Boga jak siostrzana, jak bliźnich. Jest to forma która łączy dusze nie ciało, z Bogiem, z Kościołem, ze Zgromadzeniem, ze sobą wzajemnie Przełożonych z podwładnymi ? podwładnych z Przełożonymi. Siostry ze sobą w jedno Boskie ognisko. Wzorem tej miłości jest Maryja: Serce ciche, ale mocno, zdrowo bijące, bo gdy serce chore wszystko jest ubezwładnione, gdy miłości nie ma, rodzina rozbita.
Jest w rodzinie SZCZĘŚCIE: nie tylko dzieci które się rodzą, nie tylko nowe Siostry, przez które Zgromadzenie się uwiecznia i rozszerza na tej ziemi i w niebie, ale szczęściem tej Waszej rodziny jest Jezus, owoc czystości, owoc waszej miłości, poczęty i zrodzony i żyjący całą pełnią w waszych sercach, w waszych myślach, w Waszych czynach.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, w miłości czystej i dziewiczej Jego Matki ? w duchu posłuszeństwa dla św. Józefa, rodzina żyje, pracuje, cierpi, żyje ofiarą? zbiera owoce, rozdaje Kościołowi i bogaci się Bogiem, posłuszeństwem, ubóstwem, czystością ? ma swoją chwałę przed Bogiem i ludźmi.
- (...) Czcijcie więc drogie Siostry tę Najświętszą Rodzinę naśladujcie życie? cnoty? szczególnie chowajcie formę miłości? SERCE? byście same przez tę Rodzinę weszły w Rodzinę Bożą, miały w sobie życie Trójcy Najświętszej, i dały chwałę Bogu i przyniosły wielki zysk duszom i Kościołowi w świętem, rodzinnym obcowaniu? Amen.