1 VI JEZUSA WIECZNEGO I NAJWYŻSZEGO KAPŁANA
Bóg jest Miłością – kto kocha Boga, kocha Miłość i kocha Jego miłością.
2 VI
Dziecięctwo rodzi się z łaski i modlitwy, rośnie z ofiary i objawia się radością.
3 VI
Nie przypuszczaj smutku do duszy – ale rozszerzaj weselem ducha twoje obcowanie z Bogiem, bo ono jest doskonałością miłości.
4 VI
Życzę ci radości, tej która się rodzi, rośnie i staje się pełną w Duchu Świętym.
5 VI
Czy zwyciężasz siebie? Bo to chyba najpiękniejsze zwycięstwo.
6 VI
Roznoś radość, niebo w duszy – bowiem smutny święty byłby smutnym świętym. Świętość jest zawsze radosna.
7 VI
Roznoś wszędzie miłość i ofiarę, ofiarę i miłość.
8 VI NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA
W Eucharystii stykamy się z Panem Jezusem nie tylko przez duszę ale i przez ciało: usta z ustami, serce z sercem, zmysł ze zmysłem.
9 VI
Dzieciątko Jezus jest i będzie jedynym bogactwem waszej myśli i bogactwem waszej miłości!
10 VI
Bądź apostołką miłości! Tego ci życzę!
11 VI
Miłość - niech będzie formą, ofiara - budową, modlitwa - cementem, radość - życiem, wszystkim – Bóg, wychowawczynią - Matka Jezusa.
12 VI
Żyć w Bogu i Bogiem, i swoim życiem Go rozdzielać wokół, znaczy uświęcać siebie i uświęcać drugich, znaczy zawsze czynić, co Bogu się podoba, znaczy być zawsze pod wpływem Ducha Świętego.
13 VI
Pan Jezus najlepszym lekarzem – wie, co nam potrzeba i cierpienie czyni lekarstwem.
14 VI
Życzę ciągłej nowości ducha, którym jest dziecięctwo Boże – ono zawsze ma być nowe.
15 VI
Świętość jest arcydziełem Boskiego Twórcy i wiernością w każdym szczególe, bo ta świętość musi być obrazem Boga.
16 VI NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA
Miłość Boskiego Serca jest uprzedzająca - pierwej, gdyśmy byli grzesznikami, Chrystus za nas umarł.
17 VI NIEPOKALANEGO SERCA NMP
Pokarmem Serca Maryi - miłość Boga, a rosą ożywczą - łaska Ducha Świętego.
18 VI
Nie cieszą mnie słowa, bo je wiatr roznosi – czynów pragnę i o nie się modlę – one dają świadectwo dziecięctwa.
19 VI
Dziecięctwo nie jest zabawką – jest ono najpiękniejszą formą stosunku duszy do Ojca, ale zarazem najtrudniejszą i najboleśniejszą formą, bo wymaga całkowitego i ciągłego zaparcia się miłości własnej.
20 VI
W naszym życiu duchownym często więcej jest motylków niż orląt, polnych koników niż pracujących mrówek, szumiących liści niż spokojnie zwieszających się owoców. Mimo tych braków - dążymy w górę.
21 VI
Miłość nie zna miary, a ofiara nie pyta się, ile to kosztuje lub jak boli.
22 VI
Dopatrujmy się wszędzie dobra - pomnażajmy je w sobie i w drugich, a umniejszą się błędy. Poprawiajmy siebie, a otoczenie nasze będzie lepsze.
23 VI
Nie bądź małoduszna w swojej chorobie, ona nie będzie na śmierć, ale posłuży do ożywienia sił ducha.
24 VI
Przez łaskę, najpiękniejszy dar Boży, On się daje cały, tylko my nie możemy Go wziąć całkowicie, bo naczynie nasze za małe.
25 VI
Powinnaś chodzić po ziemi ze swoim krzyżem i ten krzyż powinien cię uduchowiać, przerabiać i doskonalić.
26 VI
Do ideału, który jest jakby wyżej od nas, choć winien być w nas, trzeba dążyć przez twardy realizm, rzeczywistością umartwienia mocny, do dobrego i w dobrym ustalony.
27 VI
To czuj, co i w Jezusie Chrystusie – bądź wierna łasce, tym cichym upomnieniom Ducha Świętego.
28 VI
Dziecięctwo wyniszczenia prowadzi do Dziecięctwa chwały!
29 VI Świętych Piotra i Pawła Apostołów
Cudowny Bóg w dziełach swoich - na opokę Kościoła wybrał Piotra, a na Apostoła narodów Pawła – jeden i drugi upadli – a nawróciwszy się, utwierdzali w wierze braci swoich.
30 VI
Świętość bez wypoczynku będzie nerwowa, a świętość nerwową trudno kanonizować. Konik, choćby wyścigowy, odpocząć musi, tym więcej człowiek.