AVE MARIA (...) Jak spragniony do źródła, jak krzew zwiędły do rosy, jak kwiat wiosenny do słońca, tak serca wierzące zwracają się do Maryi. Po górach, dolinach, poprzez łąki umajone, wśród woni kwiatów, płynie słodkie Ave, najwdzięczniejszy wyraz czci i miłości.
Zbierz duszo, wszystkie melodie nieba i ziemi, weselne kantyki słońca i tkliwe gwiazd wzdychania, smętną pieśń księżyca i echa jej w szklanych jeziorach, wsłuchaj się w potężny organ wichrów lub w rozkołysany szum morza, w miodopłynne tony słowika czy pieszczotliwy szczebiot ptasząt, wtajemniczaj się w pacierz poranny czy wieczorny strumieni, wgłębiaj się w akordy głosów ludzkich, które sztuka do najwyższych tonów podniosła ? wszystko to zamilknąć musi przed jedną melodią, przed jedną nutą serca! Jest nią Ave Maria! Bo ponad wszystkie muzyki są drgnienia serca, które serdecznym biciem pozdrawia serdeczną Matkę miłości i równocześnie czuje, że pieśń jego przechodzi w hymn dziewiczy: ?Uwielbiaj duszo moja Pana? (Łk 1, 46). I ta melodia grana w tysiącznych tonach i odmianach na nastrojonych miłością sercach jest najwyższą i tysięczno-chórową wszystkich, którzy kochają Maryję.
Nic wyższego ponad Maryję, nic się z Nią równać nie może. Przejdź w myśli świat cały, ten wielki od krańca do krańca, szukaj, czy znajdziesz co większego i świętszego nad Maryję? Przemierz ziemię, przepłyń morza, unieś się w górne przestworza ? od ziemi mieszkańców, przez ich godność, cnoty i zasługi do anielskich przejdź chórów i zbadaj ich potęgę i piękność - nie znajdziesz i próżno szukać będziesz większego cudu, jaki podziwiasz i nigdy nie zgłębisz - u Maryi! Ponad Nią Bóg jeden, wyższy. Stąd i nad Ave, które śpiewa najpiękniejszy organ - miłość, nie może być piękniejszego pozdrowienia!
Któż jest tym artystą, który tę pieśń podziwu i miłości, chwały i potęgi ułożył? To sam Stwórca Najwyższy przez pośrednictwo swego posła wyśpiewał ją na chwałę Dziewicy. W owym dniu szczęśliwym, w którym największy cud świata miał się spełnić - Wcielenie Syna Bożego - w dniu, w którym Bóg zstępował do łona Dziewicy, aby z Niej wziąć ciało nasze i stać się Bogiem-Człowiekiem. Cała Trójca Najświętsza objęła miłością pokorną Dziewicę z Nazaretu i podała pozdrowienie, którego nigdy dotąd nie słyszało stworzenie: Ave gratia plena - bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami! Czyż dziwić się nam wypada, że na to Ave strwożyła się Dziewica? Że znikła sama przed sobą, i zanurzyła się w miłości Najwyższego? Że ta Boska melodia anielskiego wymagała tłumaczenia, aby ją zrozumiał słuch i serce ludzkie pojęło? Oddźwięk tej melodii, zrodzony w pokorze Dziewicy, dał to najposłuszniejsze: Fiat - Tak, niech się stanie (por. Łk 1, 38), które dało światu Zbawiciela, a sercom wszystkim serdeczną Matkę, Matkę Boga i ludzi, by z Nią i przez Nią, modliły się serca ludzkie, grając cudowne Ave, i były rozumiane przez Stwórcę. Potężne Ave głosem pokory podniosło całe upadłe stworzenie do Boga.
Ave Maria! Czy nie czujesz, duszo, że kiedy mówisz i głosisz i śpiewasz Zdrowaś Maryjo, wpływa do ciebie jakieś życie tak odmienne od tego, którym żyje ciało? Czy nie odczuwasz prawie dotykalnie ręki, która cię podnosi do wyżyn, po których dotąd nie stąpała twoja stopa? Imię, które pozdrawiasz, daje zdrowie, krzepi siły ducha, i prowadzi cię do Matki, abyś w Jej objęciach znalazła Tego, którego może już dawno zgubiłaś, a przynajmniej o Nim zapomniałaś. Maryja! Imię [...] niepodzielne i wyłączne Maryi, z której narodził się Jezus. W Maryi znajdziesz, duszo, Jezusa, bo nierozłączny jest Syn od Matki. Stąd ?kto mnie znajdzie, znajdzie życie i wyczerpie zbawienie? (Prz 8, 35).
(...) Łaski pełna... Czy oko twoje może wytrzymać blask słońca? Choćby najzdrowsze było, zaćmi się przed jasnością jego światła. Maryja jest i nazywa się morzem, morze światła i łaski, morze cnoty i zasługi. Pełna łaski! Zebrawszy wszystkie skarby łaski, jakie kiedykolwiek u świętych być miały, przelał je Stwórca wszystkie w duszę Dziewicy i nazwał Ją Maryja, morzem łaski nieprzebranym, jak powiada św. Antoni.. Jako morze nie może się wyczerpać i wszystkie wody w siebie zbiera, zawsze pełne - tak Niepokalana Dziewica zebrała wszystkie wody łask, aby nam je rozdzielać bez uszczuplenia swojej pełności.
Łaska jest nie tylko darem i dobrem, łaska jest odbiciem Boskiego piękna. Stąd, Pełna łaski jest również pełna piękności, cała piękna i bez skazy! Cokolwiek [możesz] pięknego pomyśleć, cokolwiek dobrego pojąć możesz, wszystko jest w pełni u Maryi. Dlatego słusznie woła św. Bernard, zachwycony Jej wielkością i pięknem: Nie leży w mocy ludzkiej, dopóki w ciele pielgrzymujemy, dosięgnąć chwały Dziewicy, Matki Boga, która jest ponad wymowę słowa i przewyższa wszelki rozum. Któż bowiem z ludzi, chyba Boskim oświecony światłem, ośmieli się coś powiedzieć, mało czy wiele, o Matce Boga? Któż raczej nie zlęknie się skalanymi ustami Jej imię wymówić, którą przed wiekami Ojciec przeznaczył na Dziewicę najgodniejszą, Syn na Matkę najmilszą, a Duch Święty domem łaski uczynił? Stąd, jak Boga wyrażamy różnymi słowami, choć jedną jest doskonałością, bo tej doskonałości naraz wysłowić nie umiemy i nawet zgoła nie możemy - tak godności, piękna i pełni łaski Maryi nigdy nie wyczerpiemy. Wcześniej się wyczerpie język, rozum i serce niż Jej niepojęta godność i piękność. Dlatego tę Dziewicę tysiącami imion nazywamy i zawsze czujemy, żeśmy Jej jeszcze godnie chwalić nie zaczęli.
Ave Maria... Pan z Tobą... Pan nieba i ziemi jest z Maryją. Stoi Ona przy boku Króla odziana w szaty królewskie (por. Ps 44, 10) mocna Jego mocą, święta Jego świętością. Przeto, jak z natury Bóg jest Panem wszechrzeczy, tak Maryja, przez łaskę, jest Panią całego stworzenia, cała w chwale Boskiego słońca, z gwiazdami na skroniach, z księżycem pod stopami (por. Ap 12, 1). Panią jest, bo Bóg sam raczył być i nazywać się Jej Synem. Panią jest i podwójne ma sługi: legiony aniołów i miliony ludzi jej służą i za najwyższe szczęście uważają być w służbie Maryi. Pięknie mówi św. Augustyn: ?Jeśli niebem Cię nazwę, wyższą jesteś! Jeśli powiem, żeś Panią aniołów, całkowicie Nią jesteś, jeśli formą Boga Cię powiem, i Nią jesteś?. (...)
Ave... Błogosławiona między niewiastami... Nie dlatego, że Ją błogosławią niewiasty, że u Jej stóp rodzi się dziewictwo, najozdobniejsze pokolenie ziemi, lecz dlatego, że sama jest Dziewicą i Matką Syna Bożego! To jest największy tytuł i przyczyna Jej wszystkich wielkości. Nie miała poprzedniczki i następczyni nie znajdzie. Jedyna Matka-Dziewica! (...) Jest Niewiastą, którą Bóg sam zapowiedział w raju, jako nadzieję upadłej ludzkości, Niewiastą, która ponad słabość natury okazała się mężniejsza od wszystkich mocarzy, krusząc głowę węża, stając się wybawicielką pokolenia niewolników (por. Rdz 3, 15). Stąd, błogosławią Ją wszystkie pokolenia świata (por. Łk 1, 48). (...)
Lecz gdy, o Maryjo, naszą jesteś Matką, racz przyjąć od dzieci to, na co dzieci zdobyć się mogą: Niesiemy Ci pozdrowienie, które Bóg włożył w usta stworzenia: Ave Maria... Ave Maria...